Widoki na najnowszych zdjęciach badaczy z Polskiej Stacji Polarnej Hornsund mogą wydać się znajome. To pejzaże fiordu Bellsund, które można oglądać w wielu filmach przyrodniczych. Polarnicy wybrali się tam, żeby badać kolonie lęgowe alczyków, ale podczas wyprawy znaleźli też czas na celebrację urodzin w jednej z niemal stuletnich chat oraz zwiedzenie głębin lodowca.
W ostatnich dniach czwórka polarników wybrała się do oddalonego od Hornsundu o ok. 100 km na północ fiordu Bellsund, żeby zbadać obszary, na których występują kolonie lęgowe alczyków - najliczniejszego gatunku ptaków na Spitsbergenie.
Śladem ptaków przez góry i fiordy
"Wśród odwiedzonych przez nas miejsc były kolonie alczyków, nurzyków i mew trójpalczastych znajdujące się na północnym brzegu Bellsundu, które były tłem dla wielu filmów przyrodniczych. Swoje badania kontynuowaliśmy na stokach gór w głębi fiordów Van Mijen i Van Keulen, jak również w okolicach samej osady Calypso" - relacjonuje Liliana Keslinka-Nawrot.
Oprócz ptaków polarnicy spotkali też innych typowych przedstawicieli arktycznej fauny - m. in. młodego lisa polarnego i zaciekawione widokiem ludzi renifery.
Urodziny w stuletniej chacie i głębiny lodowca
Badacze zatrzymali się w dawnej osadzie górniczej Calypsobyen. Składa się ona z ośmiu drewnianych budynków z początków XX w., z których kilka jest już obecnie zrujnowanych. W swojej bazie wypadowej polarnicy urządzili skromne obchody urodzin autorki relacji - Liliany Keslinki-Nawrot z symbolicznym "tortem" z ciasteczek i czekolady.
Plany pokrzyżował sztorm
Drugiego dnia plany badań kolonii alczyków na bardziej oddalonych obszarach pokrzyżował sztorm, więc naukowcy zwiedzali okolice swojej bazy.
"Calypsobyen leży w pobliżu trzech lodowców - Scotta, Renarda i Rechercha. Z tych trzech lodowców, najbliżej udało nam się zobaczyć lodowiec Renarda - poznaliśmy go dosłownie do głębi. Z kolei lodowiec Rechercha jest z tych trzech największy, jego czoło, kończące się we fiordzie ma ok. 2,5 km długości i tworzy wysoki na kilkadziesiąt metrów klif lodowy - opowiada Liliana Keslinka-Nawrot.
Autor: js/mj / Źródło: Kontakt Meteo/Polska Stacja Polarna Hornsund