Pogodą w naszej części Europy rządzą teraz niże, które przemieszczają się nad północną i środkową częścią kontynentu. Ich wędrówka z zachodu na wschód powoduje, że dociera do nas powietrze atlantyckie, a w tej sytuacji na razie nie ma mowy o upalnej, czy nawet gorącej pogodzie. Co prawda, w poniedziałek dotrze do nas nieco cieplejsza masa powietrza, ale w następnych dniach za kolejnym frontem atmosferycznym kolejnego niżu znowu popłynie do Polski chłodniejsze powietrze, które na początku tygodnia odczują między innymi Brytyjczycy (patrz mapa).
Tuż po weekendzie możemy liczyć na lekkie i przejściowe ocieplenie - w poniedziałek temperatura wzrośnie do 22 stopni Celsjusza. Później jednak znowu zrobi się trochę chłodniej i zazwyczaj będzie tylko kilkanaście stopni, a rzadkością będzie temperatura przekraczająca 20 stopni. Na trwalsze i większe ocieplenie poczekamy do pierwszych dni czerwca - wtedy możemy spodziewać się 25-26 stopni Celsjusza na południu i zachodzie kraju.
Następna 16-dniowa prognoza temperatury w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, tvnmeteo.pl
