W naturze niektóre genetyczne mankamenty nie szpecą, a dodają urody i wyjątkowości. Żywym tego dowodem jest Omo - licząca sobie nieco ponad rok nietypowo umaszczona żyrafka.
Omo to żyrafa inna niż wszystkie, ale w niczym jej to nie przeszkadza.
- Wydaje się, że bez kłopotu integruje się z innymi, normalnie umaszczonymi żyrafami - przyznał dr Derek Lee, naukowiec i założyciel Wild Nature Institute, który wypatrzył nietypową żyrafkę na terenie tanzańskiego parku narodowego Tarangire.
Kolor nie gra roli
- Zdaje się, że zwierzęta nie przejmują się umaszczeniem Omo - przyznał.
Dr Lee wraz z towarzyszami usiłuje pogłębiać swoją wiedzę przy okazji chroniąc zwierzęta przed kłusownikami.
Omo od innych odróżnia umaszczenie, którego nietypowa barwa wynika z leucyzmu - niedoboru ciemniejszego pigmentu w skórze, włosach czy piórach. W przeciwieństwie do albinizmu, leucyzm spowodowany jest niedoborem nie tylko melaniny, ale wszystkich typów pigmentu skóry.
- Mamy nadzieję, że będzie długo żyła i kiedyś, gdy dorośnie, dochowa się własnych młodych - dodał naukowiec.
Autor: msb/mab / Źródło: Bored Panda
Źródło zdjęcia głównego: Twitter