Próbował zmierzyć się z potężnym bizonem. Został zatrzymany przez strażników Parku Narodowego Yellowstone.
Mężczyzna, którego widzimy na nagraniu, to Raymond Reinke. Jego historia zaczyna się 28 lipca, kiedy został zatrzymany w Parku Narodowym Grand Teton, w stanie Wyoming, w związku z "pijanym i nieporządnym zachowaniem". Po spędzonej w areszcie nocy udał się do Yellowstone.
Tam też doszło do uchwyconego na nagraniu spotkania z bizonem. - Zauważyliśmy za nami mężczyznę w skarpetkach, bez butów, idącego wprost na bizona. Machał do zwierzęcia, aby ten zszedł z drogi - relacjonowała Lindsey Jones.
Pracownicy parku otrzymali liczne raporty o mężczyźnie zakłócającym porządek w parku. Rozpoznali w nim Reinke'a. Został zatrzymany.
Należy zachować dystans wobec dzikiej przyrody
- Nękanie dzikiej przyrody jest nielegalne w każdym parku narodowym - powiedział w wywiadzie z dziennikarzami ABC News Dan Wenk, dyrektor Parku Narodowego w Yellowstone. W przepisach parku jest jasno napisane, aby ludzie pozostali w odległości co najmniej 22 metrów od zwierząt, takich jak żubry i łosie, a 90 metrów od niedźwiedzi i wilków. Dystans ten chroni zarówno odwiedzających, jak i swobodnie wędrujące zwierzęta.
- Zachowanie jednostki na tym filmie jest lekkomyślne, niebezpieczne i nielegalne - powiedział rzecznik prasowy Parku Yellowstone. Dodał, że ludzie powinni zachować dystans wobec dzikiej przyrody.
- Ludzie, którzy ignorują te zasady, ryzykują życiem i zagrażają wszystkim odwiedzającym park osobom - podkreślił dyrektor Dan Wenk.
Autor: anw/aw / Źródło: abcnews.go.com