Bukiem i sosną chcą zabić "smoga krakowskiego"

Jak podkreślają organizatorzy, akcja ma na celu poprawę jakości powietrza w Krakowie i jego najbliższej okolicy. - Chcemy też pokazać, że nie tylko Kraków, ale i okoliczne miejscowości cierpią z powodu zanieczyszczenia powietrza - zaznaczyła współorganizatorka akcji Elżbieta Sroka.

Ochotnicy sadzili drzewa na przeznaczonej do zalesienia 2-hektarowej powierzchni w Nadleśnictwie Andrychów. W planach było zasadzenie 12 tys. sadzonek buków i sosen. Pracownicy nadleśnictwa na miejscu udzielali wskazówek dotyczących sadzenia, wydawali sprzęt oraz rośliny.

- Przynajmniej do jesieni mamy spokój, nie zarośnie nam to trawą, ani darnią - powiedział leśnik Leszek Rabenda. - Jest skopane, jest zdarta pokrywa, więc drzewko ma w ten chwili wolną przestrzeń do rośnięcia. Nie będzie zagłuszać tego trawa.

Inicjatywa sadzenia drzew jest jedną z pierwszych z serii wydarzeń ekologicznych, którą chcą zapoczątkować rzemieślnicy z Kalwarii Zebrzydowskiej i okolic, zrzeszeni w kalwaryjskim Cechu Rzemiosł Różnych. Akcję wspiera wójt Lanckorony Zofia Oszacka.

Według badań przez dwie trzecie roku krakowianie oddychają zanieczyszczonym powietrzem. Stężenie pyłu wyraźnie rośnie w sezonie grzewczym. By poprawić sytuację, konieczne są zmiany przepisów. Kraków zajmuje piąte miejsce wśród najbardziej zanieczyszczonych miast Polski mających powyżej 100 tys. mieszkańców.

Względnie czystym powietrzem można w Krakowie oddychać tylko między majem a sierpniem, ale z dala od głównych tras komunikacyjnych.

Walkę o czyste powietrze w Krakowie od kilku miesięcy prowadzą aktywiści ruchu społecznego "Stop dla smogu w Krakowie" oraz Krakowskiego Alarmu Smogowego; w wielu punktach miasta wiszą plakaty z hasłami "Chcemy oddychać" i "No smoging please".

Autor: pk/rs / Źródło: PAP, TVN24