Być może potrzebujemy ministerstwa ds. nepotyzmu, bo wszyscy politycy twierdzą, że nie pochwalają zatrudniania krewnych i znajomych na intratnych stanowiskach a jednak proceder kwitnie.
Być może potrzebujemy ministerstwa ds. nepotyzmu, bo wszyscy politycy twierdzą, że nie pochwalają zatrudniania krewnych i znajomych na intratnych stanowiskach a jednak proceder kwitnie.