Zubkow po Putinie

Aktualizacja:

- Jeśli coś osiągnę na stanowisku premiera, to niewykluczone, że tak się stanie - powiedział Wiktor Zubkow zapytany, czy będzie kandydować na prezydenta. Rosyjscy komentatorzy różnią się w ocenach środowych zmian na szczytach władzy w Moskwie.

Wiktor Zubkow może być traktowany nie tylko jako kandydat na premiera, lecz także jako realny kandydat na prezydenta – ocenia czwartkowy "Kommiersant". Zubkow to rozwiązanie tymczasowe - uważają "Wiedomosti".

Sam Wiktor Zubkow na razie może być pewien jednego - że zostanie zatwierdzony na stanowisku premiera, bowiem decyzja Dumy Państwowej w tej sprawie jest raczej przesądzona. Nowy kandydat na premiera Rosji, którego prezydent Władimir Putin w środę desygnował na nowego szefa rządu, już w czwartek zakończył konsultacje politycznie w Dumie.

Po spotkaniu z parlamentarzystami nie wykluczył, że może zdecydować się na kandydowanie w wyborach prezydenckich, "jeśli coś osiągnie na stanowisku premiera". - Wszędzie, gdzie pracowałem, nigdy zawczasu nie wyrażałem zgody, zanim czegoś nie dokonałem: czy była to praca robotnika w gospodarstwie, czy w służbie podatkowej, czy w nowym zawodzie, wywiadzie finansowym - oświadczył kandydat na premiera.

"Komiersant" prognozuje Zubkowowi prezydenturę po Putinie

"Jest mało prawdopodobne, by pan Zubkow, w odróżnieniu od Siergieja Iwanowa czy Dmitrija Miedwiediewa, chciał ubiegać się o drugą kadencję prezydencką w 2012 roku. Nikt się też nie zdziwi, jeśli prezydent Wiktor Zubkow wcześniej ustąpi ze stanowiska ze względu na stan zdrowia" – pisze dziennik i bierze pod uwagę spekulacje o zamiarze powrotu Putina na stanowisko po przerwie na czas najbliższej kadencji.

Gazeta podkreśla, że dotychczasowy szef Federalnej Służby ds. Monitoringu Finansowego, czyli wywiadu finansowego, 65-letni Wiktor Zubkow jest najstarszym członkiem rządu. Odnotowuje, że w latach 1992-93 był zastępcą Putina w komisji spraw zagranicznych w urzędzie miejskim w Petersburgu. "Od tego czasu płynnie pokonuje szczeble kariery razem z obecnym ministrem obrony, a wcześniej szefem Federalnej Służby Podatkowej, Anatolijem Sierdiukowem" – zaznacza "Kommiersant", przypominając, że ten drugi jest zięciem Wiktora Zubkowa.

Według gazety, "na pierwszy rzut oka premierostwo Wiktora Zubkowa przypomina nieoczekiwane wyznaczenie Michaiła Fradkowa na szefa rządu w 2004 roku". Obaj byli politykami, których kandydatury nigdy nie figurowały w wykazach potencjalnych premierów. Ale "pan Zubkow, w odróżnieniu od swojego poprzednika, może być nie tylko 'technicznym', ale w pełni 'politycznym' szefem rządu" – podkreśla dziennik, którego zdaniem nowy premier "może sprawić urzędnikom i biznesmenom nieprzyjemne niespodzianki".

"Kommiersant" przypomina, że to "właśnie on w 2005 roku proponował prezydentowi Putinowi objęcie monitoringiem rachunków bankowych osób o szerokich publicznych pełnomocnictwach", gdy zdecydowano o prześwietleniu kont polityków i ich rodzin.

"Walka z korupcją może stać się jedną z głównych sfer w działalności premiera Wiktora Zubkowa" - uważa "Komiersant" i dodaje, że jest on jednym z niewielu wysokich rangą funkcjonariuszy państwowych w Rosji, mających maksymalnie pełną wiedzę o operacjach finansowych, rachunkach bankowych i transferach pieniężnych przedstawicieli wielkiego biznesu i urzędników. "Walka z korupcją może też stać się dobrym wątkiem dla każdego kandydata na następcę Władimira Putina, porównywalnym do wątku czeczeńskiego, na fali którego popularność zdobył obecny prezydent" – konkluduje gazeta.

"Wiedomosti": Zubkow ma tylko uspokoić nastroje

Zubkow to zjawisko tymczasowe. Trzeba było zdjąć napięcie, uspokoić elity i zrównoważyć siły - komentuje dla "Wiedomosti" anonimowe źródło, zbliżone do administracji Putina i dodaje, że następca prezydenta zostanie ogłoszony pod koniec roku.

Zubkow jest człowiekiem w wieku emerytalnym - podkreślają rozmówcy gazety. Jeden z nich - top-menadżer dużej państwowej spółki - jest przekonany, że następcą Putina będzie zięć Zubkowa, obecny minister obrony Anatolij Sierdiukow. "Z pomocą teścia obsadzi swoich ludzi w urzędach" - cytuje anonimowego rozmówcę gazeta.

Inny jej komentator, Jurij Korguniuk z fundacji "Indem", uważa jednak, że Putin potrzebuje sprawdzonego człowieka, a "właśnie Zubkow" jest najbliżej prezydenta".

Źródło: tvn24.pl; reuters