Poszukiwania wody na Księżycu zostały zakończone sukcesem, ogłosiła NASA. Na srebrnym globie znajdują się duże ilości życiodajnej substancji, która może pozwolić na kolonizację satelity Ziemi.
W październiku amerykańska Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) przeprowadziła kontrowersyjny eksperyment, polegający na "zbombardowaniu" Księżyca. Dzięki eksplozjom pobrano próbki zmarzniętej księżycowej gleby.
Jednak dopiero po miesiącu ogłoszono sensacyjny wynik badania - na powierzchni naszego satelity znajdują się duże pokłady H2O.
- Dzisiaj NASA otworzyła nowy rozdział w historii badania księżyca. Wstępne dane z LCROSS (sondy, która badała próbkę po eksplozji - przyp.) pokazują, że misja poszukiwania wody na Księżycu została zakończona sukcesem - czytamy na stronie NASA.
Wody jest dużo
- Odkrywamy tajemnice naszego najbliższego sąsiada, a co za tym idzie całego Układu Słonecznego - powiedział Michael Wargo, przewodzący zespołowi naukowców badających Księżyc w NASA.
Naukowcy analizujący dane z LCROSS podają, że w księżycowej próbce znajdowały się duże ilości pary wodnej. Jeden z naukowców porównał to do "kilku wiader wody".
Badania danych z sondy nie zostały jednak jeszcze zakończone. Ujawniono jedynie, że poza wodą odnaleziono wiele innych "intrygujących substancji".
Źródło: nasa.gov
Źródło zdjęcia głównego: nasa.gov