"Szarża na Kościół z wieszakami". Tak #PisząoPolsce

Dyskusja o prawie aborcyjnym wciąż przykuwa uwagę zachodnich mediów, choć pojawia się też temat stadniny w Janowie PodlaskimLe Monde, Economist, Guardian, Neue Zuercher Zeitung

Kościół i PiS nie widzą, że zmierzają ku schizmie. Religijnej oraz politycznej - można przeczytać w dziale opinii francuskiej lewicowej gazety "Le Monde". Natomiast szwajcarski "Neue Zurcher Zeitung", opisując napiętą sytuację w Polsce wywołaną potencjalną zmianą prawa aborcyjnego, tytułuje swój tekst "Szarża na Kościół z wieszakami".

Kwestia pomysłu zaostrzenia ustawy aborcyjnej, którą Szwajcarzy określają jako "jedną z najbardziej restrykcyjnych w Europie", nie była jednak jedynym tematem poruszonym przez zagraniczne media piszące o Polsce.

"The Economist" opisał szeroko pomysłu rządu PiS na politykę historyczną i możliwość uchwalenia prawa, które będzie zakładało karanie użycia zwrotu "polskie obozy koncentracyjne". "The Guardian" zrelacjonował natomiast swoim czytelnikom aferę wokół polskich stadnin.

Wojna o aborcję

Najwięcej miejsca w zachodnich gazetach zajął jednak temat aborcji oraz roli Kościoła w Polsce. W szwajcarskim dzienniku pojawiła się relacja korespondentki, która opisuje gorące emocje towarzyszące tej sprawie. "Nowym symbolem protestu przeciw narodowo-konserwatywnemu rządowi Polski stały się wieszaki - pisze dziennikarka. Przypomina, że polskie prawo aborcyjne i tak jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie. Porównuje to z czasami PRL, gdy przepisy były znacznie bardziej liberalne. "Wówczas nawet kobiety z zachodniej Europy przyjeżdżały do Polski na aborcję. Teraz jest zupełnie odwrotnie" - można przeczytać w "NZZ".

Szwajcarski dziennik zaznacza, że według sondaży większość Polaków jest przeciwna zaostrzaniu przepisów, a debaty na ten temat są wyjątkowo gorące, wobec czego politycy PiS mają być niechętni poruszaniu tego tematu. Nie będą jednak mieli wyboru wobec niemal pewnego zebrania odpowiedniej liczby podpisów pod projektem nowego prawa. "Ostrzejsze przepisy są prawdopodobne, ponieważ mają wielu zwolenników wśród wyborców PiS, a Kościół zawsze wywiera silne naciski na posłów" - można przeczytać w "NZZ".

Temat dyskusji nad aborcją pojawia się też w francuskim "Le Monde", w dziale opinii. Zamieszczony został tam tekst Patricka Monod-Gayrauda, który w przeszłości między innymi był doradcą ds. socjalnych we francuskiej ambasadzie w Warszawie. "PiS ma obecnie absolutną większość w Sejmie dzięki niezachwianemu wsparciu Kościoła. Teraz hierarchowie domagają się zapłaty za swoje usługi w postaci totalnego zakazu aborcji" - twierdzi Francuz i dodaje, że Kościół jest "bardziej roszczeniowy i arogancki niż kiedykolwiek".

Zdaniem Monod-Gayrauda taka postawa będzie jednak zgubą dla polskiego Kościoła, który od wielu lat zmaga się z odpływem wiernych "mających dość zbytku i nadużyć" kapłanów. "Nie zdają sobie sprawy, że żyją w XXI wieku i jeśli nie dostosują swojej postawy do rzeczywistości w której teraz żyją Polacy, to w sposób nieunikniony stracą wyznawców. To możliwe nawet w Polsce" - pisze Francuz. Jego zdaniem zarówno PiS jak i Kościół z upodobaniem dzielą Polaków. Duchowni mają to robić twierdzeniem, że prawdziwy patriota to katolik. "Nie widzą, że zmierzają ku schizmie. Religijnej oraz politycznej" - stwierdza Monod-Gayraud.

Walka o przeszłość

Brytyjski "The Economist" zajmuje się innym gorącym tematem z polskiej sceny politycznej, mianowicie polityką historyczną i sformułowaniem "polskie obozy koncentracyjne". Dziennikarz gazety opisuje pomysł PiS na wprowadzenie przepisu o karaniu osób, które go użyją. Jego zdaniem może to prowadzić do nieprzewidzianych skutków ubocznych w postaci zduszenia merytorycznej dyskusji na temat postaw Polaków wobec Żydów podczas II wojny światowej. Zaznacza przy tym, że ten temat jest w Polsce często poruszany i cieszy się dużym zainteresowaniem. Jako przykład podaje wielki sukces muzeum Polin oraz pojawienie się w wielu księgarniach całych działów poświęconych Żydom i ich historii oraz kulturze.

Zdaniem "The Economist" wszystko to jest zagrożone przez proponowane prawo, które ma być bardzo "tępym instrumentem", pokazującym "alarmujące" poglądy polityków PiS. "To pokazuje ich obsesję na punkcie przeszłości i chęć osiągania politycznych korzyści poprzez rozniecania historycznych resentymentów" - pisze brytyjski dziennikarz. "To wielka szkoda, bo PiS nie jest antysemicki. Jego przywódcy są zdecydowanie proizraelscy. Jednak wprowadzanie kar kryminalnych w świat debaty intelektualnej to bardzo zły sposób na radzenie sobie z historycznym zaszłościami" - pisze "The Economist" i ostrzega, że nowe prawo może zaszkodzić wizerunkowi Polski.

Bitwa o reputację

Z kolei "The Guardian" zajmuje się sprawą stadniny w Janinie Podlaskim. "Czystka w słynnej polskiej stadninie prowadzi do konfliktu polityków z bogatymi i znanymi" - pod takim tytułem zamieszczono w gazecie obszerny reportaż na temat afery. Brytyjski dziennik szeroko relacjonuje wydarzenia w Janowie Podlaskim. Dziennikarz rozmawiał między innymi ze zwolnionym ze stanowiska byłym dyrektorem stadniny Markiem Trelą, oraz Anną Stojanowską, byłą główną specjalistką ds. hodowli koni w Agencji Nieruchomości Rolnych.

Niezależny od polskich rozgrzanych emocji komentarz daje brytyjska hodowczyni Joanne Law. Według niej polskie hodowle były "fundamentem" całego światowego systemu hodowli koni arabskich. "Nikt nie potrafi tego robić tak jak Polacy. Jestem bardzo zasmucona tym, że te osoby straciły pracę. Wpływ tej decyzji na hodowle jest bardzo poważny" - twierdzi Brytyjka.

W rozmowie z "Guardianem" Stojanowska przekonuje, że zwolnienie jej, Treli i Jerzego Bobłoka było "elementem gry politycznej PiS". "Jeśli stracimy naszą reputację, to nie będzie się dało tego cofnąć. Nigdy. Tak stało się ze stadninami rosyjskimi i teraz może stać się z naszymi" - twierdzi Stojanowska w rozmowie z Brytyjczykiem.

Autor: mk//gak / Źródło: Neue Zuercher Zeitung, Guardian, Economist, Le Monde

Źródło zdjęcia głównego: Le Monde, Economist, Guardian, Neue Zuercher Zeitung

Raporty: