"Wykończymy ich". Obława na zamachowców z Majorki


Policja hiszpańska publikuje zdjęcia osób podejrzewanych o zamachy bombowe na Majorce. W wybuchu ładunków umieszczonych pod nadwoziem samochodów zginęło dwóch funkcjonariuszy Gwardii Cywilnej.

W związku z zamachem policja poszukuje sześciu osób. Są to Itziar Moreno Martinez, Iratxe Yanez Ortiz De Barron, Aberto Machain Beraza, Oroitz Gurruchaga Gogorz, Joanes Larretxea Mendiola i Ivan Saez De Jauregui Ortigosa.

- Powtarzam – absolutnie potępiamy ten zamach. Wygramy walkę z terrorystami. Wykończymy ich – mówiła w piątek wicepremier Hiszpanii, Maria Teresa Fernandez de la Vega.

Przedstawiciel MSW Ramon Socias powiedział, że policja przypisuje atak na Majorce komórce ETA, której członkowie specjalnie przyjechali na wyspę w celu jego przeprowadzenia. To już drugi zamach przypisywany ETA w tym tygodniu – dzień wcześniej, w środę, bomby podłożono pod koszary Gwardii Cywilnej w Burgos, rannych zostało wtedy ponad 60 osób.

Do tej pory nikt - także ETA - nie wziął odpowiedzialności za zamach.

Rodzina królewska na pogrzebie

W większych miastach Hiszpanii ofiary zamachu na Majorce uczczono minutą ciszy. Niektórzy przygotowali transparenty: "Nie dla ETA".

Premier Jose Luis Rodriguez Zapatero i lider opozycji Mariano Rajoy odwiedzili rano miejsce zamachu i oddali hołd zabitym oficerom. Na trumnach z ich zwłokami umieścili honorowe odznaczenia.

W pogrzebie zabitych w Palma de Mallorca wziął udział następca tronu hiszpańskiego, książę Filip razem z żoną, Wcześniej zabitym oddano hołd podczas uroczystości w lokalnym parlamencie.

Źródło: Reuters