Włoskie miasto nie chce minispódniczek


Jeden z włoskich nadmorskich kurortów planuje zakazać noszenia... spódniczek w wersji mini. Burmistrz miasta ma nadzieję, że takie działanie pomoże zachować odpowiedni poziom przyzwoitości w sferze publicznej.

Jak relacjonuje na swojej stronie internetowej BBC, Castellammare di Stabia (region Kampania) chce zrobić wszystko, by wyeliminować antyspołeczne zachowania.

By odnowić dobre obyczaje

Burmistrz miasta Luigi Bobbio twierdzi, że nowe regulacje pomogą "odnowić miejskie dobre obyczaje i ułatwić lepszą współegzystencję obywateli". A burmistrz chce wprowadzić w życie nową politykę "nic do ujawnienia". To oznacza nowy sposób ubierania się, w tym wyeliminowanie minispódniczek czy też krótkich spodenek. Każdemu, kto nie zastosowałby się do nowego prawa, grozi kara grzywny w wysokości od 25 do 500 euro.

Bobbio z centroprawicowej Partii Wolności mówi, że celem nowej regulacji są osoby "awanturnicze, niesforne i źle się zachowujące".

Władze miasta chcą też wprowadzić między innymi zakaz kąpieli słonecznych oraz gry w piłkę nożną w miejscach publicznych.

Źródło: bbc.co.uk