Włoscy posłowie tracą przywileje, kierowców i limuzyny


W związku z rządowym programem cięć w wydatkach MSW Włoch ograniczyło zasady zapewnienia ochrony najważniejszym politykom. 70 parlamentarzystów dowiedziało się, że dalej będą mieli zapewnioną eskortę, ale samochód i kierowcę muszą zapewnić sobie sami.

Obecnie prawo do ochrony przysługuje 26 włoskim senatorom i 44 deputowanym. Jest wśród nich dwudziestu byłych członków poprzedniego rządu Silvio Berlusconiego, którzy wciąż korzystają z ochrony przysługującej im z racji stanowiska, jakie zajmowali do listopada zeszłego roku. Lecz pełna ochrona za bardzo obciąża budżet ministerstwa spraw wewnętrznych. Szefowa resortu Anna Maria Cancellieri postanowiła więc, jak podała wtorkowa "La Repubblica", obniżyć związane z nią wydatki na polityków.

"Kasta" traci atrybuty

Zgodnie z decyzją MSW 70 parlamentarzystów będzie miało dalej zapewnioną eskortę policji, ale samochód z kierowcą osoba chroniona musi zapewnić sobie sama lub postarać się o nią z ramienia instytucji, do której należy, a więc z Izby Deputowanych lub Senatu. Na to drugie nie ma jednak większych szans, bo z powodu cięć, jakie dotknęły również obie izby, nie dysponują one dodatkowymi pojazdami. Przewodniczący Izby Deputowanych Gianfranco Fini poinformował, że kancelaria dysponuje tylko pięcioma samochodami z szoferami, m.in. dla niego samego i jego zastępców. Pozostali parlamentarzyści muszą zatem zwrócić się do swych klubów o przyznanie im aut. Ale tu, dodaje rzymski dziennik, pojawia się następna przeszkoda - pustki w partyjnych kasach. Zwolennicy drastycznych cięć w wydatkach na utrzymanie klasy politycznej, zwanej we Włoszech "kastą" z powodu licznych finansowych przywilejów, wnioskują o natychmiastową weryfikację list parlamentarzystów korzystających z ochrony. Ich zdaniem trzeba sprawdzić, czy rzeczywiście istnieją podstawy do tego, by dalej tę eskortę zapewniać.

Autor: mk//gak/k / Źródło: PAP