Komisja wyborcza: Nawalny nie może startować na prezydenta

Aleksiej Nawalny padł niedawno ofiarą chuligańskiego ataku Evgeny Feldman/Wikipedia (CC BY-SA 4.0)

Wiceszef rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej Nikołaj Bułajew powiedział w środę, że prawo nie pozwala Aleksiejowi Nawalnemu na kandydowanie w wyborach prezydenckich i opozycjonista musi wykorzystać drogę sądową, by odzyskać bierne prawo wyborcze.

- Na razie, jak rozumiem, nie ma on biernego prawa wyborczego. Aby je uzyskać, powinien działać na drodze sądowej, nie ma innego sposobu - powiedział Bułajew agencji prasowej RIA-Nowosti.

"Manipuluje, wprowadza w błąd"

Wiceprzewodniczący CKW ocenił, że Nawalny "wprowadzał ludzi w błąd" prowadząc przygotowania do startu w wyborach prezydenckich.

- On próbuje już prowadzić kampanię i, jak mi się wydaje, manipuluje oceną ludzi na temat tego, iż prawo jakoby nie obowiązuje. To jest błąd - powiedział Bułajew.

Dodał, że "jeśli komuś nie podoba się decyzja sądu", to istnieją mechanizmy, poprzez które tę decyzję można próbować zmienić. - Jeśli będzie inna decyzja, to będą też inne działania Centralnej Komisji Wyborczej - podsumował.

Wyrok utrzymany

Wcześniej w środę sąd w Kirowie odrzucił apelację Nawalnego od wyroku pięciu lat pozbawienia wolności w zawieszeniu w procesie o defraudację funduszy spółki Kirowles. Wyrok taki sąd niższej instancji wydał w lutym, w wyniku powtórzonego procesu dotyczącego tej sprawy.

Pierwszy proces odbył się w 2013 roku, ale na skutek decyzji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Sąd Najwyższy Rosji uchylił ówczesny wyrok. Strasburski trybunał uznał, że w 2013 roku Rosja naruszyła prawo Nawalnego do uczciwego procesu.

Nawalny po decyzji Sądu Najwyższego odzyskał prawo wyborcze i pod koniec 2016 roku ogłosił, że chce wziąć udział w wyborach prezydenckich. Odbędą się one w marcu 2018 roku. Opozycjonista prowadzi kampanię otwierając w miastach Rosji swoje sztaby wyborcze. Zgodnie z ordynacją wyborczą prawomocny wyrok skazujący, który dotyczy ciężkiego przestępstwa, pozbawia obywatela Rosji prawa do kandydowania w wyborach prezydenckich. Jednak sam Nawalny powołuje się na zapisy rosyjskiej ustawy zasadniczej i zamierza w Sądzie Konstytucyjnym zakwestionować zakaz startu w wyborach.

Rozpoznawalność Nawalnego rośnie

40-letni Nawalny, walczący z korupcją adwokat i bloger, to jeden z przywódców protestów w 2012 roku przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml. W 2013 roku opozycjonista wziął udział w wyborach mera Moskwy, zdobywając ponad 27 proc. głosów i zajmując drugie miejsce. O zamiarze kandydowania w wyborach prezydenckich polityk poinformował w grudniu zeszłego roku i zaczął otwierać w miastach Rosji sztaby wyborcze. W marcu założona przez Nawalnego Fundacja Walki z Korupcją (FBK) opublikowała w internecie materiał śledczy dotyczący domniemanego ukrytego majątku premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa. Po publikacji opozycjonista wezwał do demonstracji przeciwko korupcji; na jego apel tysiące ludzi wyszły 26 marca na ulice w wielu miastach Rosji. Z opublikowanego we wtorek monitoringu firmy Miediałogija wynika, że w ciągu ostatnich miesięcy rozpoznawalność Nawalnego - którego przedstawiciele najwyższych władz publicznie nie wymieniają z nazwiska - wzrosła blisko pięciokrotnie w porównaniu z końcem zeszłego roku. Monitoring oparty jest na częstotliwości wzmianek o postaciach życia publicznego w rosyjskich mediach, w tym internetowych.

Autor: kg//rzw / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Evgeny Feldman/Wikipedia (CC BY-SA 4.0)

Tagi:
Raporty: