Unia grozi Stanom Zjednoczonym. Efekt przecieków Snowdena


Jeśli potwierdzą się doniesienia, że amerykański wywiad szpiegował dane w sieci SWIFT, to zawieszona może zostać umowa UE z USA o dostępie do tych danych - powiedziała unijna komisarz spraw wewnętrznych Cecilia Malmstroem.

Doniesienia o tym, że sieć SWIFT, która pośredniczy w transakcjach między tysiącami banków, jest na celowniku amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), pojawiły się w prasie na początku września. Pisał o tym niemiecki tygodnik "Der Spiegel", powołując się na dokumenty przekazane przez byłego współpracownika NSA Edwarda Snowdena.

Malmstroem powiedziała we wtorek europosłom z parlamentarnej komisji swobód obywatelskich (LIBE), że w połowie września zwróciła się do amerykańskiego podsekretarza skarbu Davida Cohena z prośbą o wyjaśnienia w tej sprawie, ale na razie nie otrzymała od amerykańskich władz satysfakcjonującej odpowiedzi. - Potrzebujemy dodatkowych informacji i wyjaśnień - zaznaczyła. Niektórzy europosłowie domagali się jednak zawieszenia, a nawet zerwania podpisanej w 2010 r. umowy z USA, dotyczącej przekazywania amerykańskiemu ministerstwu skarbu za pośrednictwem SWIFT danych finansowych z UE w ramach programu śledzenia środków finansowych należących do terrorystów (TFTP). Zgodnie z umową dane te mogą być wykorzystywane jedynie w walce z terroryzmem.

Zawieszenie to "minimum"

Sprawozdawca PE ws. tej umowy, niemiecki liberał Alexander Alvaro powiedział, że jego zdaniem zawieszenie porozumienia "to minimum". W podobnym tonie wypowiedziała się holenderska liberałka Sophie in' t Veld. - Amerykanie nie odrzucają zarzutów o włamanie się na serwery SWIFT i dlatego dla mnie porozumienie TFTP jest martwe - oświadczyła.

Komisarz Malmstroem przypomniała, że decyzję o wypowiedzeniu umowy TFTP muszą podjąć jednomyślnie państwa członkowskie. - Nie jesteśmy na razie na tym etapie - podkreśliła. - Jeśli doniesienia o tym, że NSA miała bezpośredni dostęp do danych SWIFT, okażą się prawdziwe, będzie to oznaczało, że naruszone zostało porozumienie między UE a USA, a naruszenie może prowadzić do zawieszenia [umowy TFTP - red.] - powiedziała Malmstroem.

Dowodów brak

Blanche Petre, która jest głównym radcą prawnym w firmie SWIFT, poinformowała, że dotychczas nie pojawiły się dowody na to, by "ktoś bez pozwolenia dostał się" do danych bankowych. Zapewniała, że dla mającej siedzibę w Belgii firmy ochrona prywatności jest priorytetem.

Także szef Europolu Rob Wainwright powiedział, że "nie ma żadnych dowodów na to, iż USA złamały umowę TFTP". Dodał, że żaden z krajów UE nie zwrócił się do Europolu z prośbą o zbadanie doniesień o szpiegowaniu. Wainwright zaznaczył, że Europol "nie ma mandatu na badanie spraw dotyczących szpiegostwa czy nielegalnych działań rządów". W związku z doniesieniami o prowadzonej przez NSA inwigilacji elektronicznej eurodeputowani domagali się już zawieszenia umowy z USA o wymianie danych pasażerskich (PNR), a także wstrzymania negocjacji umowy o wolnym handlu.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: