Ukraińskie władze ostrzegają: w Tajlandii jest niebezpiecznie


Niemal wszystkie państwa na świecie ostrzegają swoich obywateli, by nie jechali do krajów, gdzie może stać im się krzywda. Niekiedy jednak, tak jak w przypadku ostrzeżenia dla Ukraińców wybierających się do Tajlandii, trąci to czarnym humorem.

"Ze względu na dalsze zaostrzenie niestabilnej sytuacji w Tajlandii i wewnątrzpolityczny kryzys Rząd Królestwa przyjął decyzję o wprowadzeniu od 22 stycznia na okres 60 dni stanu wyjątkowego w stolicy kraju Bangkoku i przyległych do niej prowincjach.." - pisze ukraińskie MSZ.

W związku z tym Kijów rekomenduje obywatelom Ukrainy powstrzymanie się od podróży do Bangkoku i wymienionych regionów we wskazanym okresie, a w razie nagłej konieczności takich podróży zachować ostrożność, unikać masowych zgromadzeń, nie brać udziału w demonstracjach, nie robić zdjęć bez pozwolenia i nagrywać filmów, nie pytać miejscowej ludności o nic, co jest związane z polityką, oraz posiadać ze sobą dokumenty pozwalające zidentyfikować osobę i potwierdzić terminy, w jakich ma się zgodę na pobyt w kraju.

Tajlandia w stanie chaosu

W niedzielę w Bangkoku zginął jeden z liderów antyrządowych demonstracji. Według opozycji Suthin Taratin został trafiony w głowę, gdy przemawiał do tłumu zwolenników z odkrytego samochodu. Nie wiadomo, kto otworzył ogień, ale demonstranci oskarżają rząd i policję o próby ich zastraszenia. Jego śmierć oznacza, że od początku najnowszego kryzysu politycznego, który wybuchł w Tajlandii pod koniec 2013 roku, zginęło już 10 ludzi. Demonstracje antyrządowe rozpoczęły się w Bangkoku, gdy gabinet poparł projekt ustawy amnestyjnej, która mogłaby umożliwić powrót do Tajlandii brata obecnej premier, Thaksina Shinawatry, skazanego zaocznie za korupcję. Yingluck Shinawatra jest postrzegana jako reprezentantka interesów przebywającego poza krajem brata, który za jej pośrednictwem wywiera wpływ na politykę rządu.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: mtom / Źródło: tvn24.pl, PAP

Tagi:
Raporty: