Jest jednym z najdłużej panujących przywódców w Afryce. Nie chce oddać władzy

Przeciwko ustawie zorganizowano protesty Wikipedia

Prezydent Ugandy Yoweri Museveni podpisał ustawę znoszącą limit wieku dla swego urzędu, co pozwoli mu na udział w kolejnych wyborach szefa państwa - poinformowała we wtorek rzeczniczka Linda Nabusayi.

Museveni jest jednym z najdłużej panujących w Afryce przywódców. Władzę objął w 1986 roku. Ma obecnie 73 lata i miał rządzić do 2021 roku. Podpisując ustawę wydłuża swe szanse sprawowania władzy aż do 2031 roku. Do tej pory konstytucja ograniczała wiek ubiegania się o najwyższy urząd w państwie od 35 do 75 lat.

Krwawe przejmowanie władzy

W niepodległej od 1962 roku Ugandzie jeszcze nigdy władza nie przeszła z rąk do rąk w sposób pokojowy ani demokratyczny. W 1966 roku premier Milton Obote obalił króla Mutesę II i zagarnął władzę. Pięć lat później odebrał mu ją dowódca ugandyjskiej armii Idi Amin, który dokonał wojskowego zamachu stanu, a potem, sprawując dyktatorskie rządy, stał się uosobieniem krwawego tyrana.

Amin został obalony w wyniku wojny domowej i zbrojnego najazdu armii sąsiedniej Tanzanii, a do władzy w Kampali wrócił Obote, którego rządy wywołały nową wojnę domową (na przełomie lat 70. i 80. w Ugandzie zginęło prawie milion ludzi, a kraj ten stał się synonimem afrykańskiego upadku) i doprowadziły do kolejnego wojskowego puczu w 1985 roku. Nowy wojskowy przywódca gen. Tito Okello rządził tylko pół roku, po czym w 1986 roku został obalony przez przywódcę zwycięskiej partyzanckiej armii Museveniego. Odtąd w Ugandzie rządzi Museveni.

Rządy twardej ręki

Po objęciu władzy Museveni doprowadził kraj do względnej stabilizacji i rozwoju ekonomicznego, miał także duży wpływ na prowadzoną z dużym sukcesem narodową kampanię przeciwko AIDS. Rządził twardą ręką, zaprowadzając porządek i odbudowując kraj z wojennych zniszczeń.

Jako sprawny i sprawiedliwy przywódca szybko stał się ulubieńcem Zachodu, który nie skąpił mu pomocy i stawiał za wzór innym państwom Afryki. To pod naciskiem Zachodu Museveni zgodził się na przywrócenie w Ugandzie demokracji wielopartyjnej i wyborów.

Niezadowolenie Zachodu spowodowało dopiero aresztowanie podczas wyborów prezydenckich w lutym 2016 roku jego rywala w walce o władzę, dawnego towarzysza broni z partyzantki i osobistego lekarza Kissy Besiegye, którego do wyborów przed prawie dwoma laty pokonał trzykrotnie. Rządzący Ugandą ponad 31 lat Museveni jest jednym z afrykańskich przywódców, którzy chcieli przedłużyć swe panowanie wprowadzając poprawkę do konstytucji. Koalicja złożona z 600 organizacji społeczeństwa obywatelskiego zaprotestowała przeciwko temu. Według finansowanego ze środków USA Afrykańskiego Centrum Studiów Strategicznych w co najmniej 10 krajach na kontynencie afrykańskim nie jest przestrzegany czas kadencji, a w ponad 20 krajach przywódcy skutecznie omijają ograniczenia czasu u władzy. "Ta ustawa pozostanie w dużej mierze bez konsekwencji, ponieważ została przyjęta wbrew woli większości Ugandyjczyków " - napisał w oświadczeniu koordynator Koalicji Obywateli ds. Demokracji Wyborczej w Ugandzie Crispy Kaheru. Dodał, że prawo to zostanie zmienione na drodze sądowej i "w osądzie opinii publicznej", podkreślając, że "w końcu to większość Ugandyjczyków będzie miała ostatnie słowo na temat tego, jak chcą być rządzeni"

Autor: kg / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia