Turcja: Nie będzie nowej konstytucji

 
Przeciwnicy AKP nie chcą zmian

Ahmet Necdet Sezer zawetował zmiany w tureckiej ustawie zasadniczej, które uchwalił parlament. Oznacza to, że Turcy nie będą mogli wybierać głowy państwa bezpośrednio.

Ruch Sezera był spodziewany. Prezydent jest bowiem przeciwnikiem rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), którą oskarża się o dążenie do islamizacji Turcji. Powszechne wybory głowy państwa postrzegane były zarówno przez Sezera, jak i rozdającą w Turcji karty armię, jako krok ku zaprzepaszczeniu tradycji nowożytnego świeckiego państwa. Przez kraj przetoczyła się fala protestów przeciwników AKP, a armia niedwuznacznie zagroziła interwencją, jeśliby AKP odniosła polityczny sukces.

Zmianę konstytucji poparło 370 z 550 członków tureckiego parlamentu. AKP zdecydowała się na poprawki po tym, jak nie udało jej się przeforsować na forum parlamentu kandydatury Abdullaha Gula na urząd prezydenta republiki. Gul, przedstawiciel oskarżanej przez sekularystów o islamizację państwa partii AKP, zrezygnował z ubiegania się o prezydenturę, gdy kilkakrotnie w parlamencie nie udało się zebrać wymaganego do wyboru kworum.

Źródło: Reuters, TVN24