Przywódca Chin wezwał nowego lidera tajwańskiej opozycji do "zjednoczenia narodowego"

Źródło:
PAP

Xi Jinping, prezydent Chińskiej Republiki Ludowej i przywódca Komunistycznej Partii Chin (KPCh), w opublikowanym w niedzielę liście pogratulował zwycięstwa wyborczego nowemu szefowi opozycyjnej na Tajwanie partii Kuomintang (KMT) Ericowi Chu. Zaapelował też o "zjednoczenie narodowe".

"Przez pewien czas nasze partie utrzymywały pozytywną interakcję w ramach konsensusu z 1992 roku [w myśl którego Tajwan i ChRL uznaje się za "jedne Chiny", ale w różny sposób intepretowane - przyp. red.] i sprzeciwiały się niepodległości Tajwanu, wzmacniały współpracę, działały zgodnie z życzeniami rodaków po obu stronach cieśniny, promowały pokojowy rozwój relacji w Cieśninie Tajwańskiej. Wszystko to przynosiło szczęście rodakom i owoce [tej dynamiki - red.] były oczywiste dla wszystkich" - można przeczytać w liście gratulacyjnym Xi, w którym odniósł się on do okresu ostatnich rządów Kuomintangu w latach 2008-2016.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO>>>

"Obecnie sytuacja w Cieśninie Tajwańskiej jest groźna i skomplikowana. Wszyscy synowie i córki Chin muszą wspólnie stawić czoła trudnościom i razem iść naprzód" - dodał Xi, wyrażając nadzieję, że KPCh i KMT będą "działać na rzecz zjednoczenia kraju i odnowy narodu".

Xi-JinpingShutterstock

Chu zwycięzcą wyborów

W sobotę wieczorem na Tajwanie zakończyły się wybory przewodniczącego Kuomintangu. Został nim Eric Chu, były burmistrz Nowego Tajpej, który sprawował już funkcję szefa partii w latach 2015-2016 i zrezygnował po przegraniu wyborów prezydenckich, z aktualnie piastującą najwyższy urząd na Tajwanie Caj Ing-wen. W sobotnim wystąpieniu powyborczym Chu wskazał na potrzebę wznowienia dialogu tajwańsko-chińskiego.

W odpowiedzi na list przywódcy KPCh przewodniczący Chu podziękował Xi i skrytykował rządzącą na Tajwanie Demokratyczną Partię Postępową za postawę, która jego zdaniem doprowadziła do eskalacji konfliktu między Tajwanem i ChRL oraz do niepokoju w Cieśninie Tajwańskiej.

"Mieszkańcy obu stron Cieśniny Tajwańskiej to potomkowie Yandi i Huangdi [mitycznych cesarzy Chin - red.]; żywimy głęboką nadzieję, że w przyszłości obie nasze partie będą w stanie w oparciu o porozumienie z 1992 roku i przeciwstawianie się niepodległości Tajwanu, wspólnie i przy poszanowaniu wzajemnych różnic działać na rzecz wzajemnego zaufania i integracji, wzmocnienia kontaktów i współpracy i będą mogły przyczynić się do pokojowego rozwoju relacji w Cieśninie Tajwańskiej" – napisał w swym liście Chu.

Rządowa Rada do spraw Kontynentalnych Tajwanu (MAC) skrytykowała wypowiedź Chu, wskazując, że powinien on brać pod uwagę główny nurt opinii publicznej na Tajwanie i nie ignorować faktów, a także nie podzielać poglądów strony, która wielokrotnie była odpowiedzialna za napięcia i akty agresji w Cieśninie Tajwańskiej. Według sondażu przeprowadzonego przez Centrum Badań nad Wyborami Narodowego Uniwersytetu Chengchi w 2020 roku tylko jeden procent mieszkańców Tajwanu opowiadał się za natychmiastowym zjednoczeniem z ChRL.

Autorka/Autor:pqv//now

Źródło: PAP