Liderzy irańskiej opozycji Mir-Hosejn Musawi i Mehdi Karubi zostali w tajemnicy zabrani ze swoich mieszkań, gdzie przebywali w areszcie domowym. Nastąpiło to tuż po tym, jak o ich uwolnienie zaapelował były prezydent Iranu Mohammad Chatami.
Przez ponad 2 tygodnie przywódcy irańskiej opozycji i rywale Ahmadineżada w wyborach prezydenckich w 2009 r., przebywali w areszcie domowym w Teheranie.
Przedstawiciele organizacji International Campaign for Human Right w Iranie poinformowali, powołując się na "dobrze poinformowane źródło", że obaj politycy zostali, wraz z rodzinami i dziećmi przeniesieni do bezpiecznego domu w pobliżu stolicy.
Opuszczony dom
Źródło podało, że nie użyto wobec nich przemocy fizycznej i że miejscem ich pobytu nie jest więzienie. Opozycyjna strona internetowa Sahamnews zacytowała sąsiada Karubiego, który powiedział, że funkcjonariusze służb bezpieczeństwa, którzy pilnowali budynku, zniknęli i teraz dom wygląda na opuszczony.
14 lutego doszło w Teheranie do największych protestów w Teheranie od czasu wystąpień powyborczych w 2009 roku. Wtedy to ludzie wyszli na ulice by zaprotestować przeciwko wyborczym fałszerstwom i reelekcji Mahmuda Ahmadineżada.
Źródło: Radio Free Europe, Reuters