- Widzimy w Rzeczypospolitej Polskiej niezmiennego przyjaciela i konsekwentnego zwolennika integracji europejskiej Ukrainy - oświadczył prezydent Wiktor Janukowycz w depeszy do prezydenta Bronisława Komorowskiego z okazji polskiego Dnia Niepodległości.
- Wspólne wysiłki Warszawy i Kijowa pozwolą Ukrainie na dokonanie postępów w zbliżeniu z UE - głosi depesza Janukowycza. - Wysoko cenimy aktywny rozwój strategicznego partnerstwa ukraińsko-polskiego, które może służyć za przykład udanej współpracy miedzy dwoma spokrewnionymi narodami europejskimi - czytamy.
Ostatni "przyjaciel"
Prezydent Komorowski jest jednym z niewielu szefów państw europejskich, utrzymujących obecnie kontakty z prezydentem Ukrainy. Stosunki UE z Kijowem uległy znacznemu ochłodzeniu od wydania w ubiegłym roku wyroku siedmiu lat więzienia dla byłej premier i przeciwniczki politycznej Janukowycza, Julii Tymoszenko. UE uznała, że ukaranie Tymoszenko za to, że w 2009 r. z naruszeniami zawarła niekorzystne dla Ukrainy kontrakty gazowe z Rosją, miało charakter polityczny.
Niektórzy komentatorzy ukraińscy ostrzegają, że dążenie do współpracy z obecnymi władzami Ukrainy za wszelką cenę, może obrócić się przeciw Warszawie. Takiego zdania jest m.in. znany publicysta Witalij Portnikow. - To, że prezydent Polski przyjeżdża na Ukrainę, gdy liderka opozycji Julia Tymoszenko siedzi w więzieniu skazana za decyzje polityczne, że prezydent Polski spotyka się z człowiekiem odpowiedzialnym za wyrok na Tymoszenko, że nie padają publicznie pytania o prześladowanie mediów na Ukrainie, jest legitymizacją autorytaryzmu - mówił Portnikow. - Nie chciałbym, żeby Polska odgrywała taką rolę na Ukrainie, gdyż utraci ona wówczas wśród demokratycznie nastawionych obywateli ukraińskich szacunek, na który przez całe lata pracowała - podkreślił także.
Jeden z niewielu
W miniony wtorek prezydent Komorowski przeprowadził z Janukowyczem rozmowę telefoniczną. Szefowie państw omówili rozwój wydarzeń po wyborach parlamentarnych na Ukrainie i drogi wyjścia z sytuacji, w której zakwestionowano wyniki w niektórych jednomandatowych okręgach wyborczych. Rozmowa dotyczyła też Julii Tymoszenko - informował wtedy prezydencki minister Jaromir Sokołowski.
Autor: mk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA