Skazany za korupcję nie pójdzie do więzienia

 
Cała praca śledczych na marne?Archiwum TVN24

Były minister zdrowia w drugim rządzie Silvio Berlusconiego został skazany na trzy lata więzienia za korupcję. Girolamo Sirchia nie pójdzie jednak odsiadywać kary, gdyż objęła go amnestia.

Zarzuty dla 74-letniego Sirchii dotyczą czasów, gdy wcześniej, przed objęciem ministerialnej teki w latach 2001-2003, był ordynatorem oddziału hematologii przeszczepów w szpitalu w Mediolanie.

Według mediolańskiej prokuratury przyjął łapówkę w wysokości 6 tysięcy dolarów od amerykańskiej firmy medycznej i jako skarbnik fundacji o nazwie "Krew" przywłaszczył kilkadziesiąt tysięcy euro.

Jestem niewinny

Sirchia od początku twierdził, że jest niewinny. Zapowiedział złożenie apelacji i to mimo, że wydany wyrok został natychmiast uchylony z powodu ogłoszonej we Włoszech amnestii, obejmującej przestępstwa popełnione do maja 2006 roku. Wcześniej uchylono, z powodu przedawnienia, inne zarzuty postawione byłemu ministrowi. Dotyczyły przyjęcia w 1999 roku trzech czeków, każdego o wartości 11 tysięcy marek, od niemieckiej firmy Immucor.

Razem z byłym ministrem, specjalistą w dziedzinie hematologii i transplantacji, skazano siedem innych osób, między innymi menedżerów firmy medycznej, dostarczającej sprzęt szpitalny.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24