Skazańcy zajęli więzienie. Dyrektor zakładnikiem


Bunt w najcięższym peruwiańskim więzieniu. Skazani przejęli dwa bloki zakładu karnego i wzięli czterech zakładników.

Wobec zakładników więźniowie używają przemocy. Jednego z nich zmusili do rozmów z służbami. Z dachu placówki Angel Lopez błagał władze, aby się cofnęły i nie używały siły. - Wyślijcie jednostki jak najdalej od nas: to zagwarantuje naszą fizyczną nietykalność. Przemoc generuje przemoc, a więźniowie są gotowi na wszystko - powiedział.

Jak informuje agencja Reutera, jedną z osób przetrzymywanych jest dyrektor więzienia, Alberto Caetano Choque. Przejęte bloki to D i E, w których trzymani są najniebezpieczniejsi przestępcy.

Chcą lepszych warunków bytu

Protestujący domagają się lepszych warunków i zmiany kierownictwa zakładu karnego. Peruwiańskie władze zgodziły się na negocjacje ze skazanymi gdy tylko uwolnią oni zakładników.

W wiezieniu w mieście Arequipa, na południu kraju, przebywają najgroźniejsi przestępcy. Podobne protesty w tym zakładzie były 10 lat temu. Skazani mieli wtedy takie same jak teraz żądania.

Autor: zś//gak / Źródło: Reuters