Sikorski: Sprawa tarczy to maraton


Szef MSZ Radosław Sikorski wątpi w podpisanie porozumienia dotyczącego tarczy antyrakietowej podczas marcowej wizyty Donalda Tuska w USA. - To by wymagało maratonu negocjacyjnego - powiedział Sikorski. Natomiast rosyjski dziennik pisze o "polskich prośbach o rozmieszczenie amerykańskich baz".

jak dodał minister - nie wie, czy Polska tak szybko będzie gotowa do sformułowania wszystkich technicznych szczegółów ewentualnego porozumienia.

- Na tych najwyższych szczeblach następują rozstrzygnięcia polityczne, a umowy wymagają jeszcze dużo pracy - zaznaczył szef MSZ w wywiadzie dla "Sygnałów Dnia" Polskiego Radia.

Można przypuszczać, że w ten sposób dyskretnie nawiązał do trwającej w USA kampanii przedwyborczej w Ameryce. Wiadomo bowiem, że Demokratom znacznie mniej niż Republikanom zależy na budowie instalacji w Polsce i Czechach - a mają oni duże szanse na umieszczenie w Białym Domu swojego reprezentanta.

Na tych najwyższych szczeblach następują rozstrzygnięcia polityczne, a umowy wymagają jeszcze dużo pracy. Szef MSZ Radosław Sikorski

Minister Sikorski nie wykluczył jednak, że w marcu dojdzie do wspólnej, polsko-amerykańskiej deklaracji w sprawie systemu antyrakietowego. Szczególnie, że podczas rozmowy z sekretarz stanu USA Condoleezzą Rice uzyskał zapewnienie strony amerykańskiej o pomocy USA w umocnieniu polskiej obrony powietrznej. Jest to jeden z głównych warunków stawianych przez rząd Donalda Tuska w trakcie negocjacji.

Minister podkreślił, że "teraz jest olbrzymie pole do popisu i do bardzo wytężonej pracy ekspertów, bo (...) nastąpiło zaakceptowanie naszego ważnego postulatu". - Teraz nasi wojskowi muszą uzgodnić, jak to ewentualnie zrealizować w praktyce - podsumował Sikorski.

Zdaniem szefa polskiej dyplomacji to eksperci muszą ocenić, jaki system wzmocnienia polskiej obrony powietrznej będzie najlepszy, nie tylko na dziś, ale w perspektywie kolejnych lat. - Przecież baza, jeśli powstanie, powstanie za dobrych parę lat, a to są systemy, które mają nam służyć przez dekady, więc trzeba się bardzo dobrze zastanowić, co będzie nowoczesne właśnie w takiej perspektywie - powiedział szef MSZ.

Będzie dwustronna umowa. Jeżeli będziemy negocjować dalej, jeżeli będzie dalsze zbliżenie stanowisk to będzie dwustronna umowa. Ona będzie o ewentualnej bazie, ale to co jeszcze w niej może się znaleźć, to jest właśnie kwestią negocjacji. Szef MSZ Radosław Sikorski

- Będzie dwustronna umowa. Jeżeli będziemy negocjować dalej, jeżeli będzie dalsze zbliżenie stanowisk to będzie dwustronna umowa. Ona będzie o ewentualnej bazie, ale to co jeszcze w niej może się znaleźć, to jest właśnie kwestią negocjacji - stwierdził minister, odnosząc się do piątkowej wypowiedzi Rice.

Pytana o zawarcia nowego dwustronnego układu wojskowego, podobnego do tych, jakie USA mają z niektórymi innymi swoimi sojusznikami, szefowa amerykańskiej dyplomacji odpowiedziała wymijająco, podkreślając z naciskiem, że Polska ma już silne gwarancje bezpieczeństwa związane z członkostwem w NATO. Rice przypomniała też, że atak na jednego z członków Sojuszu jest atakiem na wszystkich.

"Kommiersant": Sikorski prosił o bazy NATO

"Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski, przebywając z wizytą w Waszyngtonie, poprosił administrację USA o rozmieszczenie na terytorium Polski baz wojskowych NATO dla obrony przed Rosją" - pisze w sobotę dziennik "Kommiersant".

Polska jest prawdopodobnie pierwszym członkiem NATO i Unii Europejskiej, który zwrócił się do USA o obronę przed zagrożeniem ze strony Rosji. rosyjski dziennik "Kommiersant"

Według relacji rosyjskiej gazety Sikorski mówił o tym na spotkaniu w waszyngtońskim Amerykańskim Instytucie Przedsiębiorczości. "Polska jest prawdopodobnie pierwszym członkiem NATO i Unii Europejskiej, który zwrócił się do USA o obronę przed zagrożeniem ze strony Rosji" - donosi "Kommiersant".

Publicyści wiążą tez fakt z niedawną wypowiedzią szefa Głównego Zarządu Szkolenia Bojowego i Służby Wojsk Sił Zbrojnych Rosji, generała Władimira Szamanowa. Generał oświadczył, że Moskwa może zmienić skład swojej grupy wojsk w obwodzie kaliningradzkim w odpowiedzi na rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej USA w Polsce i Czechach.

Moskiewski dziennik zwraca uwagę, że "tak krytyczne wystąpienie szefa polskiego MSZ było dla Moskwy nieprzyjemną niespodzianką. (...) Zaledwie 10 dni temu pan Sikorski przyjeżdżał do Moskwy, aby przygotować planowaną na 8 lutego wizytę premiera Donalda Tuska, który ma być pierwszym od sześciu lat szefem polskiego rządu odwiedzającym Rosję. Wtedy przyszłość rosyjsko-polskich stosunków wydawała się bezchmurna" - donosi gazeta.

W podobnym tonie, choć mniej sceptycznie o polskiej polityce zagranicznej i tarczy antyrakietowej wypowiada się w sobotnim wydaniu „Rossijskaja Gazieta”.

Źródło: Polskie Radio, PAP