Saperzy na lotnisku, gapa w toalecie, alarm fałszywy

Aktualizacja:
 
Lotnisko w Haugesundwikipedia.org

Lotnisko w norweskim mieście Haugesund (południowy zachód kraju) zostało w sobotę rano zamknięte z powodu podejrzanej przesyłki - poinformowała norweska policja. Ostatecznie, gdy już na miejsce dotarli saperzy, alarm okazał się fałszywy.

Paczkę odkryto o godz. 23 w piątek wieczorem i po wstępnym śledztwie policja postanowiła zamknąć lotnisko w sobotę rano - powiedział przedstawiciel policji w Haugesund Edgar Mannes.

- Normalnie uznalibyśmy tę przesyłkę po prostu za rzecz znalezioną. Ale okoliczności jej odkrycia skłoniły nas do zakwalifikowania jej jako podejrzaną - powiedział Mannes. Nie podał szczegółów na temat paczki i nie wyjaśnił, dlaczego władze zwlekały z zamknięciem lotniska.

Alarm przez gapę

Lotnisko otwarto ponownie o godzinie 14.35. Saperzy, którzy przybyli z Oslo "zbadać podejrzany plecak, znaleźli na nim nazwisko właściciela" - powiedział przedstawiciel policji w Haugesund Edgar Mannes.

Jak dodał, "krewny właściciela plecaka zadzwonił w tym czasie na policję, żeby zgłosić pozostawienie bagażu w toalecie" w sali odlotów.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org