Rozmowy koalicyjne wkroczyły w decydującą fazę - oświadczył lider Liberalnych Demokratów Nick Clegg. W wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii partia ta zajęła trzecie miejsce i to od niej w dużej mierze zależy jak będzie wyglądał przyszły brytyjski rząd.
Liberałowie mogą wejść w koalicję albo z Partią Konserwatywną, która uzyskała najwięcej mandatów w parlamencie - 306, albo z rządzącymi obecnie laburzystami, którzy w Izbie Gmin zyskali 258 mandatów. Sami Liberalni Demokraci mają w nowym parlamencie 57 miejsc. Podsumowano 649 na 650 miejsc w parlamencie.
Rozmowy na dwa fronty
Taka sytuacja nie jest czymś zwyczajnym w Wielkiej Brytanii, bo koalicji na Wyspach nie było o ponad 30 lat. Rozmowy przeciągają się, a to powoduje zniecierpliwienie opinii publicznej.
Przywódca konserwatystów David Cameron oświadczył, że jest to "czas decyzji" dla Liberalnych Demokratów. Zaapelował do również do Nicka Clegga o podjęcie "dobrej decyzji".
Sam Clegg oświadczył z kolei, że rozmowy koalicyjne wkroczyły w ostateczną fazę, jednak odmówił odpowiedzi na pytanie czy decyzja zostanie ogłoszona jeszcze we wtorek.
Ostateczna propozycja
W poniedziałek, brytyjska partia konserwatywna oświadczyła, że w rozmowach z Liberalnymi Demokratami wysuwa swoją ostateczną ofertę referendum w sprawie alternatywnej ordynacji wyborczej.
Liberałowie domagają się zmiany obecnego systemu jednej tury głosowania w jednomandatowych okręgach wyborczych, który powoduje dla nich znaczną dysproporcję między rzeczywistym poparciem elektoratu a liczbą uzyskanych mandatów w Izbie Gmin.
- Uzgodniliśmy, że zamierzamy przedstawić Liberalnym Demokratom jako ostateczną ofertę referendum w sprawie alternatywnej ordynacji wyborczej. Całkowicie niedemokratyczne byłoby wprowadzanie zmian w systemie wyborczym bez referendum - mówił torysowski negocjator partyjny George Osborne.
- W dobrej wierze składamy Liberalnym Demokratom ofertę silnego, stabilnego rządu z wyraźną koalicyjną większością parlamentarną oraz referendum w sprawie alternatywnej ordynacji wyborczej - dodał Osborne.
Brown rezygnuje
Również w poniedziałek, premier Gordon Brown zapowiedział rezygnację z funkcji lidera Partii Pracy.
Źródło: bbc.co.uk, PAP, Polskie Radio