Ani premier Szwecji Stefan Loefven, ani żaden z ministrów jego gabinetu nie pojedzie do Moskwy na obchody 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej organizowane 9 maja - przekazała jego rzeczniczka Anne Ekberg, cytowana w niedzielę przez portal The Local.se.
Szwecja żywi ogromny szacunek dla wielkich poświęceń Rosji w czasie II wojny światowej - zastrzegła Ekberg, której wypowiedź podał najpierw dziennik "Svenska Dagbladet".
Dlaczego?
Jednak biorąc pod uwagę walki na Ukrainie, przedstawicielom władz Szwecji trudno byłoby gościć na planowanej w Moskwie defiladzie wojskowej - wyjaśniła rzeczniczka. Na obchodach 9 maja obecny będzie ambasador Szwecji w Moskwie - dodała Ekberg. Według jej słów ambasadorów wyślą także Finlandia i Norwegia. Ekberg wyjaśniła, że Szwecja rozmawiała z sąsiednimi krajami o tym, kto będzie reprezentował je na planowanych w Moskwie uroczystościach.
Kto będzie?
W połowie marca szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow mówił, że udział w obchodach potwierdziło dotąd 26 światowych przywódców. Są to głównie liderzy państw azjatyckich, a także szefowie UNESCO i Rady Europy. Spośród przywódców państw unijnych swą obecność potwierdził prezydent Czech Milosz Zeman. Kanclerz Niemiec Angela Merkel nie będzie obecna podczas parady wojskowej. Natomiast następnego dnia w towarzystwie rosyjskiego prezydenta Władimira Putina złoży wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza pod murem Kremla.
Autor: msz/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru