Rosyjska telewizja ocenia, że decyzja o zmianie planów dotyczących tarczy antyrakietowej to fiasko wieloletniej antyrosyjskiej polityki Polski i Czech. - Ta wiadomość wywołała prawdziwy szok - podał Kanał Pierwszy. Według rosyjskiej TV, rezygnacja z tarczy otwiera jednak nowe możliwości przed USA i Rosją, które "uczynią świat bezpieczniejszym".
Według Kanału Pierwszego, wielu polityków w Czechach i Polsce chciało "rozegrać antyrosyjską kartę i zamanifestować lojalność wobec USA - mimo że lwia część obywateli tych krajów nie chciała tarczy" Kanał Pierwszy przekazał, że "przedstawiciel polskiego resortu obrony nazwał decyzję Obamy katastrofalną dla Polski". - Jest to fiasko wieloletniej antyrosyjskiej polityki - dodała stacja.
Świat bezpieczniejszy?
W jej ocenie, "decyzja ta poważnie zmienia układ sił w globalnym systemie bezpieczeństwa". - USA wnoszą radykalne zmiany do swoich relacji z krajami Europy Wschodniej - podkreśliła.
Wiadomość o zmianie strategicznych planów USA wywołała prawdziwy szok w stolicach Czech i Polski. Władze tych krajów początkowo nawet nie chciały wierzyć w taki obrót wydarzeń. Rezygnacja USA z tych tak drażniących Rosję planów otwiera przed oboma krajami szerokie możliwości, by uczynić świat bezpieczniejszym. Rosyjski Kanał Pierwszy
I dodała, że "wiadomość o zmianie strategicznych planów USA wywołała prawdziwy szok w stolicach Czech i Polski". - Władze tych krajów początkowo nawet nie chciały wierzyć w taki obrót wydarzeń - podał Kanał Pierwszy. - Rezygnacja USA z tych tak drażniących Rosję planów otwiera przed oboma krajami szerokie możliwości, by uczynić świat bezpieczniejszym - głosił przekaz stacji.
Rosyjskie media: Tusk i Fischer potraktowani nierówno
Inna telewizja państwowa, Rossija, zauważyła z kolei, że "reakcja Warszawy (na zmianę planów USA) była emocjonalna - to katastrofa, zdrada i kapitulacja Waszyngtonu wobec Moskwy". Rosyjska stacja odnotowała, że premiera Czech Jana Fischera o zmianie planów telefonicznie w nocy poinformował osobiście Obama.
- Premier Polski takiej nocnej rozmowy nie miał. Kancelaria Donalda Tuska wyjaśniła, iż nie dlatego, że prezydent USA nie zadzwonił do Warszawy, lecz dlatego, że wystąpiły zakłócenia na linii - poinformowała.
"Dyskusja dopiero przed nami"
TV Rossija oceniła, iż "te nieprzekonujące wyjaśnienia jedynie pogorszyły sytuację, w jakiej, obudziwszy się rano, znalazły się władze Czech i Polski". - Hipotetyczna tarcza USA była dla nich w ostatnich latach czynnikiem polityki wewnętrznej i zagranicznej, nadzieją na dobrobyt i większe wpływy. Teraz trudno im znaleźć słowa - dodała.
Rosyjska telewizja podkreśliła zarazem, że "problem obrony przeciwrakietowej nie jest zamknięty". - Niewiele wiadomo o nowych elementach systemu i o tym, gdzie zostaną rozmieszczone. Tak więc cała dyskusja dopiero przed nami - wyjaśniła.
Według niej, ostrożna reakcja Rosji na informacje z Waszyngtonu jest zrozumiała. - Amerykańska polityka uległa zmianie. Pojawili się w niej nowi ludzie. W stosunkach rosyjsko-amerykańskich już się zdarzało, że USA wycofywały się z wcześniejszych decyzji. Amerykańskie źródła nie wykluczają, że w przyszłości tak się może stać także z tarczą - zaznaczyła.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24