100-letni weteran i chrześniak Piłsudskiego odznaczony Orderem Orła Białego

[object Object]
Mieczysław Stachiewicz odebrał Order Orła Białego. Na nagraniu uroczystości Dnia Flagi RP na warszawskim pl. Piłsudskiego [2 maja 2017 r.]tvn24
wideo 2/6

Pułkownik Mieczysław Stachiewicz został w niedzielę odznaczony Orderem Orła Białego, najwyższym odznaczeniem w Polsce. "Zawsze pozostawał Pan wierny wartościom, które reprezentował sobą Pański ojciec chrzestny, marszałek Józef Piłsudski" - napisał prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do weterana II wojny światowej i honorowego prezesa Instytutu Józefa Piłsudskiego w Londynie.

Stachiewicz, który w maju obchodził setne urodziny, odebrał order osobiście podczas specjalnej ceremonii w ambasadzie RP w Londynie.

Stachiewicz podkreślił, że młodzi Polacy "przede wszystkim powinni pamiętać, że są Polakami i mają piękną tradycję, wypracowaną przez tych, którzy walczyli i pracowali na rzecz naszej wspólnej ojczyzny".

List od prezydenta

Jednocześnie dodał, że jest wzruszony otrzymanym wyróżnieniem. - Robimy, co możemy. Sił nam coraz bardziej brakuje, ale dzięki za to, że pamiętacie mnie, mimo że już coraz mniej się pokazuję - dodał.

Przebywający z wizytą w Wielkiej Brytanii minister Kwiatkowski odczytał list od prezydenta Andrzeja Dudy, napisany w maju - z okazji setnych urodzin Stachiewicza - aby poinformować go o odznaczeniu.

"Od momentu, gdy jako nastolatek wstąpił Pan do Korpusu Kadetów nr 1 we Lwowie, poprzez służbę wojskową w II Rzeczpospolitej oraz udział w wojnie obronnej 1939 roku, podczas lotów bojowych jako pilot dywizjonu 301. Ziemi Pomorskiej w Wielkiej Brytanii, na polu powojennej działalności niepodległościowej w Londynie czy też pielęgnując pamięć o chwale polskiego oręża i pokoleniach Polski niepodległej zawsze pozostawał Pan wierny wartościom, które reprezentował sobą Pański ojciec chrzestny, marszałek Józef Piłsudski" - podkreślił wówczas prezydent.

"Pana żarliwy patriotyzm, żołnierski honor i odwaga, niezłomna wierność Polsce także na uchodźstwie i bez względu na trudności - to wszystko jest pięknym świadectwem miłości ojczyzny i wzorem dla kolejnych pokoleń rodaków" - dodał Duda.

Minister Kwiatkowski zwrócił uwagę, że historia życia Stachiewicza "to historia Polski".

- Miałem ten zaszczyt być kilka miesięcy Pana gościem, w Pana domu, i słuchać pewnie tylko niektórych, ale jakże ciekawych historii, doświadczyć tego niesłychanego świadectwa. Myślę, że to jest to, na co czekają młode pokolenia Polaków - bez względu na to, czy mieszkają w Wielkiej Brytanii czy w Polsce - podkreślił.

Ciągle pracuje

Mieczysław Stachiewicz urodził się 21 maja 1917 roku w Warszawie. Zmobilizowany w sierpniu 1939 roku brał udział w wojnie obronnej. Po wkroczeniu Sowietów, we wrześniu przekroczył granicę z Rumunią, gdzie od października był internowany w obozie Calafat, z którego uciekł w lutym 1940 roku i przedostał się do Francji.

Po kapitulacji Francji został ewakuowany statkiem do Wielkiej Brytanii, gdzie ukończył kurs pilotażu na samolocie Wellington i latał w 301. Dywizjonie Bombowym "Ziemi Pomorskiej". Uczestniczył między innymi w nalotach na Essen, Kolonię, Duisburg, Hamburg, Frankfurt i Turyn.

W listopadzie 1942 roku zakończył turę lotów bojowych i został przeniesiony do Blackpool, gdzie rozpoczął studia w Polskiej Szkole Architektury przy Liverpool University, gdzie uzyskał dyplom architekta. Przed wojną rozpoczął studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Pracował w zawodzie aż do przejścia na emeryturę w 1982 roku.

Po wojnie Stachiewicz działał społecznie, między innymi w ramach Związku Lwowskich Kadetów Marszałka Józefa Piłsudskiego, Skarbu Narodowego i Polskiej Fundacji Kulturalnej. Od października 1982 roku jest członkiem Instytutu Józefa Piłsudskiego w Londynie. Od 1984 roku jego prezesem. Obecnie, pomimo zaawansowanego wieku, wciąż bierze udział w pracach Instytutu i zajmuje stanowisko honorowego prezesa. Ma podwójne obywatelstwo polskie i brytyjskie.

Autor: pqv//now / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/Polish Embassy UK