Prezydencja odpowiada Polsce: Zasady są jasne. Decyzja w sprawie szefa Rady dzisiaj


Premier sprawującej prezydencję Malty Joseph Muscat wykluczył przełożenie decyzji dotyczącej wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej na inny, niż czwartkowy, szczyt Unii Europejskiej.

Sondaż Kantar MillwardBrown SA dla "Faktów" TVN i TVN24: większość Polaków uważa, że rząd powinien poprzeć Tuska

- Podjęcie tej decyzji zaplanowano na dzisiaj (...). To, co znajduje się na agendzie, musi być zdecydowane - powiedział w czwartek dziennikarzom w Brukseli Muscat.

"Są jasne reguły"

Szef MSZ Witold Waszczykowski zapowiedział wcześniej tego dnia, że Polska będzie chciała odłożyć decyzję w tej sprawie. Odnosząc się do tych słów, Muscat powiedział, że "zasady są jasne".

- Każde państwo członkowskie ma prawo robić to, co jest w jego ocenie najlepsze. Nie mam zamiaru przeszkadzać w tym, o czym zdecydował polski rząd. Moja pozycja jest bardzo jasna, jako przewodniczący muszę szanować pozycję każdego państwa członkowskiego. Są jasne reguły dotyczące tego, co dzisiaj będzie się działo. Nie decyduję o nich ja, nie decyduje o tym żaden rząd ani prezydent, regulują to zasady i traktaty - powiedział maltański polityk.

Muscat był też pytany o to, czy dyskutowana będzie kandydatura Jacka Saryusz-Wolskiego zgłoszona przez Polskę. - Nie mogę powstrzymać nikogo od podjęcia interwencji ze strony rządu, więc nie mogę powiedzieć polskiej premier, co mówić albo czego nie mówić - odpowiedział.

Wybór szefa Rady Europejskiej to pierwszy punkt szczytu, który rozpocznie się w czwartek po południu. To Muscat jako premier sprawującej przewodnictwo Malty przejmie od obecnego przewodniczącego Rady Donalda Tuska prowadzenie szczytu, gdy szefowie państw i rządów rozpoczną dyskusję nad tym punktem.

Waszczykowski: Będziemy robić wszystko, żeby nie doszło do głosowania

Autor: adso/jb / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: