"Polska będzie wspierać walkę z terroryzmem"

Deklaracja Polski dotycząca tarczy wzbudziła zainteresowanie mediów w USA
Deklaracja Polski dotycząca tarczy wzbudziła zainteresowanie mediów w USA
TVN24
Deklaracja Polski dotycząca tarczy wzbudziła zainteresowanie mediów w USATVN24

Prezydent Lech Kaczyński zadeklarował w Waszyngtonie, że Polska "na miarę swoich sił" będzie wspierać walkę z terroryzmem. Dziś Kaczyński zwiedzi bazę wojskową Vandenberg, gdzie umieszczono system tarczy antyrakietowej.

- Możecie być pewni, że nasze siły będą działały tam, gdzie trzeba - zapewnił prezydent amerykańskich sojuszników. - Jeżeli dzisiaj istotnie staramy się tak, jak możemy, jeżeli idzie o nasze misje w Afganistanie, Iraku, ale także w Libanie, na wzgórzach Golan, w Bośni, w Kosowie to m.in. dlatego, że chcemy pokazać, że Polska jest w NATO, ale także w całym cywilizowanym świecie, niezmiernie potrzebna - mówił Lech Kaczyński.

Dodał, że to po upadku ZSRR pojawiły się nowe niebezpieczeństwa, takie jak międzynarodowy terroryzm. - Od upadku imperium, które pan prezydent Reagan bardzo celnie określił jako "imperium zła", Stany Zjednoczone stały się jedynym na świecie supermocarstwem, jedynym gwarantem - oczywiście wraz z innymi - przynajmniej względnej stabilizacji na świecie - powiedział polski prezydent.

Najważniejszą deklaracją Lecha Kaczyńskiego złożoną w Waszyngtonie było jednak ogłoszenie zgody Polski na budowę tarczy antyrakietowej. Po poniedziałkowym spotkaniu z prezydentem Georgem W. Bushem prezydent Kaczyński stwierdził, że tarcza w Polsce jest "praktycznie przesądzona". Zaznaczył jednak, że wiele rzeczy pozostało do negocjacji. Jak dowiedziała się TVN24, rozmowy na temat tarczy są bardzo zaawansowane: ustalono już lokalizację instalacji - w Redzikowie (woj. pomorskie), a na początku przyszłego roku może ruszyć budowa tarczy.

Wypowiedź prezydenta dotycząca tarczy spotkała się z krytyką opozycji. Politycy PO i SLD zarzucają prezydentowi, że popełnił błąd negocjacyjny mówiąc, że sprawa tarczy antyrakietowej jest już przesądzona. Zaznaczyli również, że brakuje im konkretnych deklaracji ze strony amerykańskiego prezydenta.

Spotkanie z przywódcą USA nie przyniosło przełomu w kwestii zniesienia wiz dla Polaków. Prezydenci zaznaczyli jednak, że "sprawy idą w dobrym kierunku", a George W. Bush obiecał, że „będzie kontynuował prace z Kongresem, aby zmienić prawo, tak aby było można do tego doprowadzić".

- Wizy to sprawa w olbrzymim stopniu Kongresu. Jednak widać, że jest to coś, co ma szanse w tej chwili na postęp - stwierdził prezydent Kaczyński. Jego zdaniem, świadczy o tym fakt, że George W. Bush poruszył tę sprawę publicznie na konferencji prasowej po spotkaniu. - Ten problem przestał być dla Stanów Zjednoczonych gospodarczy, bo Polacy mają gdzie szukać pracy za granicą - w Unii Europejskiej. Dzis Polacy przyjeżdżają do UA dla celów turystycznych i rodzinnych, nie do pracy - podkreślił prezydent.

We wtorek, w kolejnym dniu wizyty w USA prezydent Kaczyński uda się do Kalifornii, gdzie zwiedzi bazę wojskową Vandenberg. Znajduje się tam system antyrakietowy, podobny do tego, jak ma powstać w Polsce. Lech Kaczyński wręczy ponadto Order Orła Białego przyznany pośmiertnie byłemu prezydentowi USA Ronaldowi Reaganowi. Order zostanie przekazany na ręce wdowy - Nancy Reagan. Przyznany został za zasługi w obalaniu systemu komunistycznego w tej części Europy oraz za wspieranie Polski i Polaków.

tea

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24