Beczki, pętle, świece i przeciążenie. Nagranie z kokpitu F-35

[object Object]
Podniebne akrobacje F-35Facebook/@F35Demo
wideo 2/8

Beczki, pętle, ciasne zakręty i przeloty zarówno z bardzo dużą, jak i z bardzo małą prędkością – te wszystkie manewry w wykonaniu najnowszego samolotu bojowego piątej generacji, amerykańskiej maszyny F-35 można podziwiać z perspektywy pilota. Nagranie opublikowały amerykańskie siły powietrzne.

Samolot wielozadaniowy F-35 Lightning II to owoc programu Joint Strike Fighter (JSF) zapoczątkowanego w latach 90. XX w. Rywalizowały w nim konstrukcje stworzone przez koncerny Lockheed Martin i Boeing. W 2001 r. konkurs wygrał ten pierwszy z prototypem samolotu X-35, na bazie którego powstał współczesny myśliwiec.

Pierwszą maszynę F-35 dostarczono siłom powietrznym USA w 2014 roku. Samoloty tego typu przeszły chrzest bojowy w 2018 roku, a w tym tygodniu ich producent pochwalił się, że dostarczył już 400 maszyn tego typu, a ich łączny nalot przekroczył 200 tysięcy godzin w powietrzu.

F-35 mają w swoim arsenale siły powietrzne 10 państw, a wśród zainteresowanych zakupem jest także Wojsko Polskie. W ubiegłym tygodniu szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że jego resort wysłał do rządu USA zapytanie ofertowe, czyli formalny wniosek w sprawie zakupu F-35 w podstawowej wersji A - wersja B jest zdolna do pionowego startu i lądowania, z kolei wersja C jest przystosowana do operowania z pokładów lotniskowców.

F-35 jako maszyna stosunkowo nowa cieszy się dużą popularnością na pokazach lotniczych. Akrobacje w jej wykonaniu można było podziwiać już w ubiegłych latach, ale rok 2019 jest pierwszym, gdy przez pełen sezon będzie się prezentował zespół pokazowy US Air Force, najważniejszego użytkownika samolotów.

Sformowany pod koniec 2018 roku w bazie Luke koło Phoeinx w Arizonie zespół pochwalił się niedawno filmem z pokazów, które odbyły się 26 maja w Miami Beach na Florydzie. Wideo jest wyjątkowe, bo pokazuje, co się dzieje w kokpicie F-35 podczas pokazów lotniczych.

Pokaz F-35
Pokaz F-35Facebook/@F35Demo

Ręka jest nawet siedem razy "cięższa", w mózgu niedokrwienie

Podczas akrobacji przeciążenie sięgało poziomu 5-7 g. W takiej sytuacji krew odpływa z głowy, a pilot, którym w tym przypadku był kapitan Andrew "Dojo" Olson, żeby ruszyć ręką, potrzebował siły od pięciu do siedmiu razy większej, niż gdyby wszystko działo się na ziemi.

Nad Miami Beach F-35A pilotowany przez Olsona wykonywał m.in. beczki, pętle i świece. W pewnym momencie przeleciał nad publicznością z prędkością sięgającą ok. 1200 kilometrów (ok. 750 mil) na godzinę, co było możliwe dzięki temu, że pracę silnika wspomagał dopalacz. Z kolei w innym momencie samolot leciał bardzo powoli z zadartym do góry nosem, a tak zwany kąt natarcia był bliski krytycznego. Jest to kąt między kierunkiem lotu a powierzchnią skrzydła. Im jest on większy, tym większa jest siła nośna, ale tylko do pewnego momentu. Jeśli kąt natarcia osiągnie wartość krytyczną, samolotowi grozi katastrofa.

F-35 Ligthning IIPAP/Reuters

Autor: ral\mtom / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Facebook/@F35Demo