Papież w Jordanii: pokoju nie można kupić, trzeba go cierpliwie poszukiwać

Aktualizacja:
Papież Franciszek pozdrawia wiernych
Papież Franciszek pozdrawia wiernych
Reuters
Pierwszym etapem papieskiej pielgrzymki jest stolica Jordanii, AmmanReuters

Podczas mszy w stolicy Jordanii, Ammanie w sobotę papież Franciszek powiedział, że pokoju nie można kupić. - To dar, którego trzeba cierpliwie poszukiwać i budować własnymi rękami poprzez małe i wielkie gesty w codziennym życiu - mówił w homilii. Franciszek wizytą w Jordanii rozpoczął pielgrzymkę do Ziemi Świętej.

We mszy na stadionie w Ammanie, w pierwszym dniu papieskiej pielgrzymki do Ziemi Świętej, uczestniczyło wielu palestyńskich, syryjskich i irackich uchodźców. W homilii Franciszek podkreślił, że wygłasza ją niedaleko od miejsca, w którym „Duch Święty zstąpił z mocą na Jezusa z Nazaretu, gdy Jan ochrzcił go w Jordanie”. - Misją Ducha Świętego jest w istocie tworzenie harmonii - On sam jest harmonią – budowanie pokoju w różnych kontekstach i między różnymi podmiotami - mówił papież. Wskazał, że różnorodność ludzi i myśli nie powinny powodować odrzucenia i przeszkód. - Przyzywamy dziś żarliwie Ducha Świętego, prosząc Go, aby przygotował drogę pokoju i jedności - dodał Franciszek. Apelował do wiernych o przyjmowanie postaw sprzyjających pokojowi i jedności, a także o „gesty pokory, braterstwa, przebaczenia i pojednania”. - Te gesty są przesłanką i warunkiem prawdziwego pokoju, solidnego i trwałego - przypomniał.

"Pokój jest darem"

Papież modlił się to, aby wszyscy czuli się braćmi, oddalili urazy i podziały oraz miłowali się po bratersku. - Pokoju nie można kupić: jest on darem, który trzeba cierpliwie poszukiwać i budować własnoręcznie, za pomocą małych i dużych gestów angażujących nasze codzienne życie - powiedział papież. Zauważył, że droga pokoju umacnia się, „jeśli uznajemy, że wszyscy mamy taką samą krew i stanowimy część rodzaju ludzkiego”. Na zakończenie homilii Franciszek pozdrowił obecnych na stadionie uchodźców. - Moje serce zwraca się także ku wielu chrześcijańskim uchodźcom z Palestyny, Syrii i Iraku: zanieście waszym rodzinom i wspólnotom moje pozdrowienia i moją solidarność - powiedział do nich. Wszystkich wezwał do modlitwy o braterstwo, niezależnie od różnic idei, języka, kultury, religii. Franciszek podkreślił, że miłosierdzie leczy „rany błędów, nieporozumień i sporów”. Przy ołtarzu w czasie papieskiej mszy widniały dwa duże portrety Jana XXIII i Jana Pawła II, kanonizowanych 27 kwietnia. Przypomina się, że ksiądz Angelo Roncalli, późniejszy Jan XXIII, był w Jordanii jako osobisty sekretarz diecezji Bergamo w 1906 roku, gdy miał 25 lat. Polski papież odwiedził to królestwo w 2000 roku.

Papież: Jestem jak Daniel w jaskini lwów, ale wiem, że one nie gryzą. Jadę w pokoju
Papież: Jestem jak Daniel w jaskini lwów, ale wiem, że one nie gryzą. Jadę w pokojuReuter TV

"Daniel w jaskini lwów"

Papież pozdrawiając wcześniej w samolocie towarzyszących mu dziennikarzy zażartował: - Jestem jak Daniel w jaskini lwów, ale wiem, że one nie gryzą. Jadę w pokoju.

Na lotnisku w Ammanie papieża Franciszka przywitał książę Ghazi bin Muhammad. Główne hasła papieskiej pielgrzymki do Jordanii, to: ekumenizm, pokój w Ziemi Świętej i dialog między religiami.

Najważniejszym powodem pielgrzymki śladami Jana Pawła II i Benedykta XVI jest przypadająca w tym roku 50. rocznica historycznego, pojednawczego spotkania papieża Pawła VI i prawosławnego patriarchy Konstantynopola Atenagorasa w Jerozolimie. Zapoczątkowało ono dialog prawosławno-katolicki.

Spotkanie z patriarchą i modlitwa o pokój

Na trzy dni przed podróżą Franciszek powiedział podczas audiencji generalnej w Watykanie, że głównym jej celem jest spotkanie z patriarchą Konstantynopola i formalnym zwierzchnikiem prawosławia Bartłomiejem I. Nawiązując do patronów obu ich siedzib, powiedział: - Piotr i Andrzej spotkają się po raz kolejny - i to jest bardzo piękne. - Drugim motywem jest modlitwa o pokój na tej ziemi, która tyle cierpi - dodał Franciszek, zapowiadając tym samym apele, jakie wystosuje podczas swojej pielgrzymki.

"Kamień milowy o historycznym znaczeniu"

Zwraca się uwagę na pełną symboliki decyzję papieża o tym, że w podróży towarzyszą mu dwaj przyjaciele z Argentyny: rabin Abraham Skórka z Buenos Aires i reprezentant świata islamu Omar Aboud. To wydarzenie nieznane z pielgrzymek poprzedników papieża Bergoglio. Ich obecność wystarczy, Franciszek nie musi wygłaszać przemówień o dialogu międzyreligijnym - zauważył rzecznik Stolicy Apostolskiej ksiądz Federico Lombardi.

Na początek Amman

Pierwszym etapem pielgrzymki jest stolica Jordanii, Amman, do którego papież przybył w sobotę wczesnym popołudniem. Następnie złożył wizytę królowi Abdullahowi i jego żonie Ranii w pałacu królewskim Al-Husseini. Spotkał się też z przedstawicielami władz kraju, do których wygłosił przemówienie. Na stadionie w Ammanie Franciszek odprawił mszę, po której udał się do Betanii na rzeką Jordan, do miejsca chrztu Jezusa. W tamtejszym kościele katolickim papież spotka się wieczorem z uchodźcami i niepełnosprawnymi. Na noc powróci do Ammanu.

Niedziela w Betlejem

W niedzielę rano Franciszek odleci śmigłowcem ze stolicy Jordanii do Betlejem w Autonomii Palestyńskiej. Ten etap podróży rozpocznie od spotkania z przewodniczącym władz Autonomii Mahmudem Abbasem, którego Watykan w oficjalnym programie wizyty nazwał „prezydentem Państwa Palestyńskiego”. Następnie na Placu Żłóbka papież odprawi mszę. Obiad zje z palestyńskimi rodzinami w klasztorze franciszkanów w Betlejem. Zapowiedziano także wizytę w Grocie Narodzenia. Na terenie obozu dla palestyńskich uchodźców w Duhajszy Franciszek spotka się z dziećmi. Będą tam także najmłodsi z dwóch innych pobliskich obozów dla uchodźców, Aida i Bejt.

Ekumeniczna modlitwa

Z Betlejem papież uda się do Tel Awiwu. Na lotnisku Ben Guriona wygłosi powitalne przemówienie. Późnym popołudniem w siedzibie delegatury apostolskiej w Jerozolimie Franciszek podejmie patriarchę Konstantynopola Bartłomieja I. Obaj podpiszą wspólną deklarację oraz udadzą się na uroczystość ekumeniczną w bazylice Grobu Pańskiego z okazji 50. rocznicy jerozolimskiego spotkania Pawła VI z patriarchą Atenagorasem. - Takiej publicznej modlitwy ekumenicznej w centralnym miejscu wiary chrześcijańskiej nigdy wcześniej nie było - zauważył Watykan, kładąc nacisk na historyczne znaczenie tego wydarzenia.

Wizyta pod Ścianą Płaczu

W poniedziałek rano, w ostatnim dniu pielgrzymki, Franciszek odwiedzi wielkiego muftiego Jerozolimy na Wzgórzu Świątynnym. Stamtąd uda się pod Ścianę Płaczu, miejsce modlitw Żydów, gdzie wzorem Jana Pawła II i Benedykta XVI zostawi w murze karteczkę. Kolejny punkt programu to wizyta w instytucie pamięci o Holokauście Yad Vashem. Papież wygłosi tam przemówienie w obecności kilku osób ocalałych z Zagłady oraz najwyższych władz Izraela. Następnie uda się w pobliże wielkiej synagogi jerozolimskiej, by złożyć wizytę dwóm naczelnym rabinom Izraela - aszkenazyjskimu i sefardyjskiemu. W pałacu prezydenckim Franciszka podejmie szef państwa Szimon Peres. Następnie papież spotka się z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Po południu w kościele w Getsemani koło Ogrodu Oliwnego Franciszek wygłosi przemówienie do przedstawicieli duchowieństwa. Na zakończenie wizyty w Sali Wieczernika papież odprawi mszę. W poniedziałkowy wieczór odleci z Tel Awiwu do Rzymu.

Watykan nie obawia się o bezpieczeństwo papieża

Odnosząc się do doniesień o możliwych prowokacjach, czy próbach zakłócenia papieskiej wizyty, Watykan wyraził przekonanie, że przebiegnie ona w klimacie spokoju. Strona watykańska zapewniła ponadto, że nie obawia się o bezpieczeństwo papieża, mimo że nie chce on w czasie pielgrzymki jeździć papamobile, czy, tym bardziej opancerzoną limuzyną. Franciszek będzie jeździł zwyczajnymi samochodami, a przy dwóch okazjach, przed mszą w Ammanie i w Betlejem, wsiądzie do otwartego jeepa, by pozdrowić wiernych z bliska.

Autor: kde/jl//kdj/gak / Źródło: PAP