Papież kanonizował dwójkę pastuszków


Po południu zakończyły się uroczyste obchody setnej rocznicy objawień maryjnych w Fatimie. Głównymi punktem obchodów była kanonizacja Franciszka i Hiacynty Marto. W uroczystościach wzięła udział rekordowa liczba duchownych.

Franciszek (1908-1919) i Hiacynta Marto (1910-1920), którzy zmarli w czasie epidemii grypy hiszpańskiej, to pierwsze w Kościele kanonizowane dzieci, niebędące męczennikami. Beatyfikował ich Jan Paweł II 13 maja 2000 roku, w obecności trzeciego świadka objawień, siostry Łucji Dos Santos. Zmarła ona w 2005 roku. Jej proces beatyfikacyjny trwa.

Rocznica objawień fatimskich

- Mamy Matkę! Bardzo piękną Panią - komentowali między sobą wizjonerzy z Fatimy, wracając do domu tego szczęśliwego dnia 13 maja przed stu laty. A wieczorem Hiacynta nie mogła się powstrzymać i ujawniła tajemnicę swojej matce: 'Dzisiaj widziałam Matkę Bożą' - mówił Franciszek w homilii podczas uroczystości Matki Bożej Fatimskiej, ustanowionej w rocznicę pierwszych objawień.

- Widzieli Matkę Niebieską. Śladem, którym podążały ich oczy, wznosiły się oczy wielu osób, które Jej jednak nie widziały - dodał.

"Troje uprzywilejowanych znalazło się wewnątrz światła Boga"

- Matka Boża przeczuwając i przestrzegając nas przed groźbą piekła, do którego prowadzi – często proponowane i narzucone – życie bez Boga, bezczeszczące Boga w Jego stworzeniach, przyszła, aby nam przypomnieć o Bożym Świetle - nawiązał do treści objawień. - Troje uprzywilejowanych znajdowało się wewnątrz światła Boga, promieniującego z Matki Bożej. Ogarnęła ich płaszczem światła, którym obdarzył ją Bóg. Zgodnie z przekonaniem i uczuciem wielu, jeśli nie wszystkich pielgrzymów, Fatima jest przede wszystkim tym płaszczem Światła, który nas okrywa, tutaj tak samo jak w każdym innym miejscu na Ziemi, kiedy uciekamy się pod opiekę Najświętszej Matki - mówił Franciszek.

"Niech ta nadzieja będzie dźwignią dla nas wszystkich"

Wskazywał wiernym, że trzymając się Matki Bożej "jak dzieci", żyje się w nadziei, opartej na Jezusie. - Niech ta nadzieja będzie dźwignią życia nas wszystkich - wzywał Ojciec Święty. - Mocni tą nadzieją, zebraliśmy się tutaj, aby podziękować za niezliczone błogosławieństwa, których Bóg udzielił w ciągu minionych stu lat spędzonych pod tym płaszczem Światła, którym Matka Boża, wychodząc z Portugalii bogatej w nadzieję, ogarnęła wszystkie krańce Ziemi - powiedział Franciszek. - Nie mogłem tutaj nie przybyć, aby oddać cześć Maryi Pannie i Jej powierzyć Jej synów i córki - tłumaczył. Franciszek modlił się za wszystkich "braci w chrzcie i w człowieczeństwie", zwłaszcza za chorych i niepełnosprawnych, więźniów i bezrobotnych, ubogich i opuszczonych.

"Jezus wie, co to znaczy ból"

- Nie wstydźcie się tego, że jesteście cennym skarbem Kościoła - powiedział w sobotę papież Franciszek zwracając się do chorych na zakończenie mszy w Fatimie. Papież pobłogosławił następnie grupę chorych i niepełnosprawnych.

- Jezus wie, co to znaczy ból, rozumie nas, pociesza i daje nam siłę - podkreślił papież, pozdrawiając chorych. Przywołał też obraz świętego Piotra, zakutego w kajdany, "podczas gdy cały Kościół modlił się za niego". - A Pan pocieszył Piotra. Oto tajemnica Kościoła: Kościół prosi Pana, aby pocieszył strapionych, takich jak wy i On was pociesza w głębi serca, pociesza was darem męstwa - dodał papież. Zaapelował do chorych, by przeżywali swoje życie jako dar. - Nie uważajcie siebie jedynie za adresatów solidarności charytatywnej, ale czujcie się w pełni uczestnikami życia i misji Kościoła- zachęcał. - Wasza obecność milcząca, ale bardziej wymowna od wielu słów, wasza modlitwa i codzienne ofiarowanie waszych cierpień w jedności z cierpieniami Jezusa ukrzyżowanego dla zbawienia świata, cierpliwa, a nawet radosna akceptacja waszego stanu są bogactwem duchowym, majątkiem dla każdej wspólnoty chrześcijańskiej - wskazał Franciszek.

"Życie może przetrwać tylko dzięki hojności innego życia"

Papież apelował też podczas mszy o "powszechną mobilizację" przeciwko obojętności, która oziębia serce i pogłębia krótkowzroczność. - Nie chcemy być poronioną nadzieją! Życie może przetrwać tylko dzięki hojności innego życia - dodał. Apelował, by odkryć "młode i piękne oblicze Kościoła, który jaśnieje, gdy jest gościnny, wolny, wierny, ubogi w środki i bogaty w miłość".

Przed mszą Franciszek modlił się przy grobach rodzeństwa w bazylice. W liturgii uczestniczył chłopiec z Brazylii, którego niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia uzdrowienie wybrano jako cud do kanonizacji. Lucas powrócił całkowicie do zdrowia po ciężkim urazie mózgu, jakiego doznał w 2013 roku w wieku 5 lat, gdy wypadł z okna podczas zabawy. Lekarze nie dawali mu żadnych szans na przeżycie. Chłopiec z siostrą i rodzicami podszedł do papieża w procesji.

Zakończenie obchodów objawień maryjnych

Wypełnione licznymi symbolami centralne uroczystości stulecia objawień maryjnych w Fatimie, którym przewodniczył papież Franciszek, zakończyły się po południu w portugalskim Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej.

Głównym punktem obchodów była kanonizacja Franciszka i Hiacynty Marto, którzy w 1917 r. jako dzieci uczestniczyli w objawieniach maryjnych w Fatimie. Innym symbolem sobotniej mszy był krzyż na ołtarzu, należący przed laty do świętego Ojca Pio, włoskiego mistyka zmarłego w 1968 r. Charyzmatyczny kapucyn z Pietrelciny twierdził, że w 1959 r. został cudownie uzdrowiony za wstawiennictwem Matki Bożej Fatimskiej, której figurka odwiedziła wówczas klasztor zamieszkały przez zakonnika. Ojciec Pio cierpiał na guza opłucnej. Kolejnym symbolem liturgii sprawowanej przez Franciszka był kielich mszalny, który dotarł do Fatimy z Watykanu. Był on prezentem dla Pawła VI, który papież otrzymał od portugalskich chorych kilka miesięcy po swojej wizycie w Fatimie.

"Dziękujemy Ci za tę wizytę"

Po zakończeniu mszy świętej biskup diecezji Leiria-Fatima Antonio Marto podziękował Franciszkowi za przybycie do sanktuarium, gdzie - jak powiedział - "bije serce Portugalii". Zauważył, że papież dotarł tam jako pielgrzym, podobnie jak tłumy pątników z 55 państw świata. - Ojcze Święty, dziękujemy Ci za tę wizytę. Jesteś w domu! - podkreślił biskup Marto. W sobotnich uroczystościach w Fatimie wzięła udział jedna z największych w historii sanktuarium liczba duchownych - ponad 1100 księży, 73 arcybiskupów i biskupów oraz ośmiu kardynałów.

Wzmożone środki bezpieczeństwa

Bezprecedensowe były również podjęte środki bezpieczeństwa. Z informacji ujawnionych przez rząd wynika, że papieża i ponad miliona wiernych na terenie sanktuarium podczas dwudniowych uroczystości zakończonych kanonizacją Franciszka i Hiacynty, strzegło ponad 12 tys. funkcjonariuszy służb. Rodzeństwo Marto zostało beatyfikowane w 2000 r. przez papieża Jana Pawła II. Uroczystość ta również miała miejsce w Fatimie w dniu 13 maja, w którym obchodzone jest święto Matki Bożej Fatimskiej. Komentatorzy przypominają, że ze świętem tym związane są dwa zamachy na życie Jana Pawła II. Pierwszy z nich miał miejsce w Rzymie w 1981 r., a drugi rok później, podczas nocnych uroczystości modlitewnych w Fatimie. - Ze względu na bezpieczeństwo papieża Franciszka wczorajsza trasa, jaką przemierzył do sanktuarium w papamobile, została nieco zmieniona - ujawniła w sobotę portugalska telewizja RTP.

Autor: arw\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: