Pakistańczycy licznie poszli do urn. Frekwencja prawie 60 proc.

Aktualizacja:

Frekwencja w sobotnich wyborach parlamentarnych w Pakistanie wyniosła prawie 60 procent - poinformował w niedzielę rano (czasu miejscowego) w Islamabadzie szef pakistańskiej Komisji Wyborczej Fakhruddin Ibrahimi.

W poprzednich wyborach, w 2008 roku, frekwencja była o wiele niższa i wyniosła 43,7 proc.

Ibrahimi nie krył radości, że mimo gróźb terrorystów, tak wielu Pakistańczyków wzięło w sobotę udział w głosowaniu.

- Przeprowadziliśmy wolne i uczciwe wybory, które dadzą Pakistańczykom dobry rząd - powiedział szef Komisji Wyborczej.

Przewodzi partia b. premiera?

Wybory te przejdą do historii Pakistanu jako pierwsze w tym kraju, po których rząd cywilny, który dotrwał do końca mandatu, przekaże władzę następnemu cywilnemu gabinetowi. Według nieoficjalnej informacji, rozpowszechnionej przez "Express Tribune", jeden z głównych pakistańskich dzienników angielskojęzycznych, Konserwatywna Pakistańska Liga Muzułmańska Nawaz (PML-N) byłego premiera Nawaza Sharifa uzyskała ok. 1,2 mln głosów po przeliczeniu ok. 6 proc kartek wyborczych.

Na drugim miejscu miałaby być Pakistański Ruch na rzecz Sprawiedliwości (PTI), której przewodzi Imran Khan, również polityk prawicowy. Miałaby ona otrzymać dotąd ok. 0,5 mln głosów. Jako trzecią dziennik wymienia Pakistańską Partię Ludową (PPP) centrolewicowego prezydenta Asifa Alego Zardariego. Miałaby ona 0,4 mln głosów. W wypadku potwierdzenia się tej kolejności sprawdziłyby się wyniki sondaży przedwyborczych, które wskazywały jako faworyta pakistańskich wyborów muzułmańskich konserwatystów, a na drugim miejscu PTI - obie znajdujące się obecnie w opozycji do rządu centrolewicy.

Według mediów pakistańskich, Komisja Wyborcza oficjalne wyniki głosowania ogłosi dopiero we wtorek lub w środę.

Autor: MAC\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: