ONZ: W Syrii zabito ponad pięć tysięcy osób

Aktualizacja:

Ponad pięć tysięcy osób zginęło, a 14 tysięcy aresztowano podczas powstania przeciwko władzom w Syrii - poinformowała Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Navi Pillay. Według niej do ościennych krajów uciekło ponad 12 tys. osób.

Według Pillay, która swoją funkcję objęła w 2008 roku, sytuacja w Syrii jest "nie do zniesienia" i prawdopodobnie popełniono w tym kraju zbrodnie przeciwko ludzkości.

18 sierpnia donosiłam Radzie Bezpieczeństwa o dwóch tys. zabitych cywilach. A dziś poinformowałam, że liczba ta przekroczyła pięć tysięcy. Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Navi Pillay

Przedstawicielka ONZ powiedziała, że wspomniane wcześniej 5 tys. osób to ofiary cywilne i nie ma w tej liczbie przedstawicieli sił bezpieczeństwa. Zdaniem syryjskich władz w trakcie trwającego od dziewięciu miesięcy powstania zginęło ponad tysiąc żołnierzy i policjantów.

Syria się broni

Syryjski ambasador przy ONZ Bashar Ja'afari dane dotyczące ofiar cywilnych twierdząc, że informacje Pillay są "nieobiektywne", a komisarz nie była "szczera" w swoim raporcie.

- Pozwoliła sobie na wprowadzenie w błąd opinii publicznej dostarczając danych opartych na twierdzeniach 233 dezerterów - powiedział. - Jak dezerterzy mogliby dać pozytywne świadectwo syryjskiemu rządowi? Oczywiście, że złożą negatywne zeznania na temat syryjskiego rządu - podkreślił.

Sankcje na Syrię

Prawda jest taka, że trudno podać bardzo dokładne dane dotyczące ofiar krwawej walki władz z ludnością. Na miejscu nie ma niezależnych obserwatorów, a Damaszek zabronił wjazdu do kraju przedstawicielom zagranicznych mediów.

Do tej pory Unia Europejska wprowadziła dziecięć rund sankcji przeciwko syryjskim władzom, a Liga Arabska zawiesiła to państwo w prawach członkowskich. Sama ONZ nie zdołała jeszcze wystosować rezolucji potępiającej reżim prezydenta Asada, głównie ze względu na sprzeciw Rosji i Chin - dysponujących prawem weta w Radzie Bezpieczeństwa.

Źródło: BBC