Od bramy Stoczni Gdańskiej do Bramy Brandenburskiej

Aktualizacja:

- Demokratyczna rewolucja 1989 r. zaczęła się przed bramą Stoczni Gdańskiej, a skończyła przed Bramą Brandenburską w Berlinie - mówił w niedzielę wieczorem Jerzy Buzek. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego wygłosił przemówienie podczas uroczystości w niemieckim Bundestagu inaugurującej obchody 20. rocznicy zburzenia muru berlińskiego. Na poniedziałek zaplanowana jest główna część uroczystości.

- Ludzkie marzenia o wolności są silniejsze niż mury z betonu, silniejsze niż mordercze polityczne doktryny. Ludzie na wschód od żelaznej kurtyny mieli tylko wielkie serca i determinację, by stawić czoła czołgom. Ale wygrali! - mówił Buzek.

Ludzkie marzenia o wolności są silniejsze niż mury z betonu, silniejsze niż mordercze polityczne doktryny. Ludzie na wschód od żelaznej kurtyny mieli tylko wielkie serca i determinację, by stawić czoła czołgom. Ale wygrali

Przewodniczący PE podkreślił, że ze zniszczenia muru berlińskiego, bez pojednania między wschodem a zachodem i pojednania między Polską a Niemcami nie byłoby zjednoczenia Niemiec ani zjednoczenia Europy. Dodał, że w 1989 r. rozpoczął się proces budowania nowej europejskiej tożsamości, która miała połączyć wschód i zachód. - Traktat Lizboński, ratyfikowany przez wszystkie kraje członkowskie, jest kolejnym krokiem na tej drodze - przekonywał.

Tryumf z porażek

Buzek wezwał do tego, by Unia Europejska dalej podążała tą ścieżką. - Jeśli Europa chce rozmawiać jednym głosem z naszym wschodnim partnerem, musi nauczyć się patrzeć na wschód oczyma swych dawnych sąsiadów, państw, które niedawno wstąpiły do Unii. Tylko wówczas nasza otwartość, jak również przypominanie o demokracji i prawach człowieka będą mieć prawdziwą wartość - dodał Buzek.

Przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert podziękował podczas uroczystości działaczom dawnej opozycji w krajach bloku wschodniego, którzy dali impuls dla zjednoczenia Niemiec oraz Europy. - Wynikiem serii porażek stał się tryumf - mówił.

Wałęsa się rozchorował

Wcześniej w niedzielę, w berlińskim hotelu Adlon wręczono Nagrody Wolności Rady Atlantyckiej (Atlantic Council Freedom Awards). Jedną z nich miał odebrać były przywódca Solidarności Lech Wałęsa - w imieniu narodu polskiego za wkład w przezwyciężenie komunizmu i podziału świata. Były prezydent odwołał jednak swój udział w związku ze złym samopoczuciem.

Kolejne wyróżnienia odebrali sekretarz stanu USA Hillary Clinton, jako reprezentantka nagrodzonego narodu amerykańskiego, admirał James Stavridis w imieniu sił NATO, szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle w imieniu Niemców, burmistrz Berlina Klaus Wowereit - w imieniu mieszkańców Berlina oraz senator Alexandr Vondra w imieniu narodu Czech i Słowacji. Rada Atlantycka jest jednym z czołowych amerykańskim think-tanków, wspierającym współpracę USA i Europy.

Będą spotkania i wspólny przemarsz

Poniedziałkowa część odchodów rozpocznie się od spotkania Kanclerz Merkel z Hilary Clinton. Następnie przybyli do Berlina goście wezmą udział we mszy ekumenicznej, która rozpocznie się o 9. rano w kościele Gethsemanekirche - dawnym miejscu spotkań NRD-owskiej opozycji. Na 14.30 planowany jest wspólny przemarsz uczestników uroczystości na most Bose Brucke, gdzie przemówią Angela Merkel i Joachim Gauck.

Około 17.30 uroczystości przeniosą się do rezydencji prezydenta Niemiec na zamku Bellevue, podczas których przemówi Helmut Kohl. Na zamku obecny będzie jako gość premier Donald Tusk.

Zburzyć mur

Po 18.30 głowy państw dotrą na Plac Paryski, skąd przemaszerują w kierunku ambasady Francji. O 19. na placu rozpocznie się koncert orkiestry niemieckiej Opery Narodowej. Na okolice 19.30 planowane jest przejście przywódców państwowych pod Bramą Brandenburską, gdzie przemówią następnie między innymi Angela Merkel, Hillary Clinton, Dmitrij Miedwiediew i Nicolas Sarkozy.

Prezydent Wałęsa, który czuje się już lepiej, weźmie udział w kulminacyjnym punkcie uroczystości. Przywódca "Solidarności" około 20 wieczorem poruszy pierwszą z kostek domina ustawionych między Placem Poczdamskim, a Reichstagiem. Kiedy to zrobi, kostki runą dziś w Berlinie niczym dwadzieścia lat temu znienawidzony Mur.

Domino pod Bramą

Uroczystości pod Bramą Brandenburską będą ciągnęły się do późnego wieczora. Wezmą w nich udział między innymi Helmut Kohl, Jerzy Buzek i Jose Manuel Barosso. Runą też kolejne kostki domina, które - poruszone przez dzieci - odsłonią widok na Bramę Brandenburską. Na okolice 21. planowany jest pokaz sztucznych ogni, który zakończy ceremonię.

Źródło: PAP, lex.pl