Kupowanie głosów, naciski na urzędników. OBWE wytyka uchybienia wyborcze


Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) skrytykowała w poniedziałek uchybienia w trakcie niedzielnych wyborów parlamentarnych w Armenii. Wygrała je rządząca Republikańska Partia Armenii prezydenta Serża Sarkisjana.

OBWE oświadczyła, że podstawowe wolności obywatelskie były generalnie przestrzegane, a wybory sprawnie przeprowadzone, lecz jednocześnie zwrócono uwagę na nieprawidłowości, jak kupowanie głosów i nadmierna ingerencja w proces wyborczy, głównie przedstawicieli uczestniczących w nich partii. - Mimo pewnych problemów podstawowe prawa wyborców zostały zachowane - powiedział koordynator krótkoterminowej misji OBWE Ignacio Sanchez Amor. OBWE odnotowała także przypadki nacisków na urzędników w sektorze państwowym i prywatnym.

Pierwsze wybory po zmianie w konstytucji

Reuters pisze, że po obliczeniu 100 proc. głosów rządząca Republikańska Partia Armenii prezydenta Sarkisjana ma 49,12 proc. głosów. Opozycja mówi o oszustwach wyborczych. W wyniku zmian w konstytucji Armenii, wprowadzonych po referendum z grudnia 2015 roku, już nie obywatele, lecz wyłoniony w niedzielnych wyborach parlament wybierze za rok następnego, czwartego prezydenta kraju, przy czym nie na pięcioletnią kadencję z możliwością reelekcji jak dotychczas, lecz na siedmioletnią i jedyną. Zdaniem opozycji szef Republikańskiej Partii Armenii, rządzący od 2008 roku prezydent Sarkisjan zdecydował się na reformę konstytucyjną, by utrzymać władzę. Poprzednie przepisy nie pozwalały mu na trzecią kadencję.

Autor: tmw / Źródło: PAP