Obama woli mieć rywalkę


Demokratyczny pretendent do Białego Domu Barack Obama skrytykował apele aby jego rywalka, senator Hillary Clinton, wycofała się z dalszej rozgrywki.

- Moim zdaniem, pani Clinton powinna pozostać w wyścigu tak długo jak będzie sobie tego życzyć - powiedział Obama na konferencji prasowej w Johnstown (stan Pensylwania). - Pani Clinton jest zaciętą i groźną rywalką i najwidoczniej wierzy, że byłaby najlepszym prezydentem - dodał.

Niedawno z apelem o wycofanie się Clinton z rozgrywki o nominację Demokratów na kandydata do prezydentury wystąpił wpływowy demokratyczny senator Patrick Leahy.

Obama i Clinton prowadzą wyrównaną walkę od początku tegorocznych prawyborów. Obecnie Obama dysponuje większą liczbą głosów kandydatów na konwencję krajową partii. Jednak Clinton wygrała w szeregu kluczowych stanów, takich jak Nowy Jork, Kalifornia, Ohio i Teksas.

Jest też uważana za faworytkę w prawyborach w Pensylwanii, które odbędą się 22 kwietnia.

Źródło: PAP, tvn24.pl