Nowe niemieckie władze zapowiadają: będziemy dążyć do pogłębienia partnerstwa Niemiec i Polski. - Głęboka przyjaźń, którą udało się zbudować z zachodnimi partnerami Niemiec, powinna być możliwa również ze wschodnimi. Dlatego w pierwszą podróż zagraniczną udałem się do Polski - powiedział podczas debaty nad rządowym expose minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle.
- Chcemy, aby przyjaźń, która charakteryzuje stosunki niemiecko-francuskie, była również oczywista dla stosunków niemiecko-polskich - dodał szef dyplomacji, reprezentujący koalicyjne FDP.
Westerwelle przyznał, że w relacjach Polski i Niemiec obecne są resentymenty, lecz jest to "zrozumiałe, biorąc pod uwagę historię". - Zamierzamy przyczynić się do tego, by pozostały one (resentymenty) w tyle, jako sprawa przeszłości - oświadczył.
Równi w Unii
Minister zapewnił też, że jego dewizą będzie "traktowanie na równi i z szacunkiem" wszystkich państw Unii Europejskiej. - Europa nie jest koncepcją tylko wielkich krajów. W Europie nie ma mniejszych państw. Także te geograficznie małe są w Europie krajami dużymi - mówił.
- Nie uważam, że dobrze się dzieje, jeśli państwa takie jak Luksemburg, Holandia czy Belgia miały wrażenie, że ich głos jest tłumiony - zaznaczył. Według Westerwellego, specjalny charakter powinno zachować również partnerstwo z USA.
Nowa koalicja
Pod koniec września w Niemczech odbyły się wybory parlamentarne. Choć ponownie zwyciężyła w nich CDU-CSU, a Angela Merkel - także ponownie - została kanclerzem, to wybory doprowadziły do przebudowy sceny politycznej. Dzięki dobremu wynikowi FDP, chadecy zerwali koalicję z socjaldemokratyczną SPD i porozumieli się z liberałami.
Źródło: PAP