- Mamy trzech cudzoziemców, w tym kobiety - meldował jeden z terrorystów w hotelu Taj Mahal. Odpowiedź była krótka: - Zabij ich! To jedna z rozmów zamachowców, którzy w listopadzie przeprowadzili atak terrorystyczny w Bombaju. Fragmenty opublikowały w środę indyjskie media.
W chwilę później kierujący akcją informował bojownika w hotelu Taj Mahal: "W waszym hotelu przebywa trzech ministrów i jeden sekretarz stanu. Nie wiemy tylko, w którym pokoju - znaleźć ich. Terrorysta odparł: Och, to doskonała wiadomość. Mamy samą śmietankę!".
Dziennik "Hindu" cytuje także rozmowę z zajętego ośrodka żydowskiego, gdzie dowódca nakazał: "Jeśli będą wam grozić, nie bawcie się w branie zakładników. Natychmiast ich zabijcie. Cały czas miejcie włączone telefony - chcemy słyszeć strzały".
Wojna wciąż w powietrzu
Zamachy w Bombaju doprowadziły do dużych napięć na linii Pakistan-Indie. Głośno mówiło się wręcz o wojnie. - Zrobimy wszystko, żeby nie dopuścić [do ataków terrorystycznych - red.] - powiedział dziennikarzom indyjski minister obrony A.K. Antony.
Indie niemal od chwili rozpoczęcia krwawego ataku na Bombaj oskarżają o współodpowiedzialność za niego rząd Pakistanu, powiązany z organizacją Lashkar-e-Taiba, która była bezpośrednim sprawcą zamachów. W listopadzie zginęło ponad 160 osób, co najmniej 300 zostało rannych.
- Nawet po 26 listopada [data zamachów w Bombaju - red.], nie zauważyliśmy poważnych prób rozbrojenia jednostek terrorystycznych i to jest głównym zmartwieniem - mówił szef resortu obrony. - Nie mogę powiedzieć, jakie opcje rozważamy.
Pakistan: terror nie Indie są zagrożeniem
Szef pakistańskich służb zapewnia: nie będzie wojny z Indiami na tle listopadowych zamachów w Bombaju. To terroryzm - nie Indie - jest największym zagrożeniem dla kraju, powiedział rzadko wypowiadający się publicznie gen. Ahmed Shujaa Pasha.
- Dystansujemy się od konfliktu z Indiami, teraz i w ogóle - powiedział w wywiadzie dla niemieckiego magazynu "Der Spiegel". - Możemy wariować w Pakistanie, ale nie straciliśmy całkowicie rozumu - mówił. - Doskonale wiemy, że terror jest naszym wrogiem, nie Indie.
Od czasu niepodległości od Wielkiej Brytanii w roku 1947, Indie i Pakistan stoczyły trzy wojny; dwie z nich wokół spornego terytorium Kaszmiru. Na krawędzi kolejne wojny oba kraje znalazły się w 2001 roku, po terrorystycznym ataku na indyjski parlament. Za przeprowadzenie zamachu znów winiony był Laszkar-e-Taiba, organizacja stworzona przez pakistańskie służby wywiadowcze w latach 80. do walki na spornym terytorium Kaszmiru.
Źródło: Reuters