Musharraf musi odejść


Rządząca Pakistanem koalicja chce usunąć z urzędu prezydenta Perveza Musharrafa. Wszystko przez usunięcie przez niego w ubiegłym roku sędziów sądu najwyższego.

Sędziów usunął Musharraf w trakcie obowiązywania stanu wyjątkowego w listopadzie 2007 roku. Sędziowie nie zgodzili się wówczas na zatwierdzenie, wprowadzonego przez niego na krótko, stanu wyjątkowego.

Opozycja, która w lutym tego roku wygrała wybory parlamentarne, od początku uznawała ten krok za nielegalny. Teraz postanowiła działać.

Tworzące koalicję dwie główne partie - kierowana przez byłego premiera Nawaza Sharifa Pakistańska Liga Muzułmańska (PML-N) oraz Pakistańska Partia Ludowa, na której czele stoi wdowiec po zamordowanej Benazir Bhutto, Asif Ali Zardari ustalili, że usuną prezydenta Musharrafa.

Wszystko zależy od sędziów

Mogą to zrobić przegłosowując powrót usuniętych sędziów, którzy wówczas teoretycznie mogliby uznać wybór prezydenta za niezgodny z prawem. W październiku ubiegłego roku wygrał on wybory, ale wbrew konstytucji był jeszcze wtedy naczelnym dowódcą sił zbrojnych. Dymisję z wojska złożył dopiero w listopadzie.

Jeśli sędziowie uznaliby nieważność wyborów prezydenckich, parlament mógłby wszcząć proces impeachmentu, anulując ich wynik. Za wnioskiem takim musiałaby opowiedzieć się większość posłów. Według źródeł w Islamabadzie nadzwyczajna sesja izby niższej w tej sprawie mogłaby zostać zwołana już w przyszłym tygodniu - prawdopodobnie w poniedziałek.

Źródło: PAP, tvn24.pl