Zatrzymany prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol ponownie odmówił stawienia się na przesłuchanie w związku dochodzeniem w sprawie wprowadzenia przez niego stanu wojennego. Do sądu wpłynął wniosek o przedłużenie aresztu, w którym śledczy oskarżyli Juna o zamach stanu.
Trzeci dzień przesłuchań przez śledczych z Biura do Spraw Ścigania korupcji wśród najwyższych rangą urzędników (CIO) miał się rozpocząć o godz. 10 czasu lokalnego (godz. 2 w Polsce). - Prezydent nie stawi się dziś w CIO - powiedział agencji Yonhap Sok Dong Hion, prawnik i wieloletni przyjaciel Jun Suk Jeola. - Dokładnie przedstawił swoje zasadnicze stanowisko podczas przesłuchania przez CIO pierwszego dnia – dodał.
CIO zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami złożyło w piątek po późnym południem wniosek do Zachodniego Sądu Rejonowego w Seulu o nakaz formalnego aresztowania, oskarżając Juna o kierowanie zamachem stanu i nadużycie władzy w związku z wprowadzeniem krótkotrwałego stanu wojennego 3 grudnia. CIO powołał się na powagę zarzucanych czynów i ryzyko ich ponownego popełnienia jako powody ubiegania się o nakaz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szykowali już narzędzia do zrywania paznokci. Tak chciano cofnąć historię w ojczyźnie Samsunga
Atykuł 84 konstytucji Republiki Korei mówi, że "prezydent nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej w czasie trwania kadencji, chyba że dopuścił się zamachu stanu lub zdrady stanu".
Prezydent Jun aresztowany
Agencja Yonhap wyjaśnia, że zgodnie z południowokoreańskim prawem podejrzany może zostać zatrzymany na 48 godzin na podstawie nakazu zatrzymania. Formalny nakaz aresztowania jest niezbędny do umieszczenia podejrzanego w areszcie na okres do 20 dni.
Jun został w środę rano zatrzymany przez CIO i policję w rezydencji prezydenckiej, a następnie poddany ponad 10-godzinnemu przesłuchaniu, podczas którego zachował prawo do milczenia. W czwartek Jun odmówił stawienia się przed śledczymi, powołując się m.in. na stan zdrowia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Mroczne dni". Prezydent aresztowany
W czwartek prawnicy Juna złożyli wniosek do Centralnego Sądu Rejonowego w Seulu o sprawdzenie legalności jego zatrzymania, ale sąd odrzucił go tego samego dnia wieczorem.
Jun nie stawił się również na przesłuchanie w Trybunale Konstytucyjnym, który ma zdecydować, czy zatwierdzić wniosek o impeachment przegłosowany przez Zgromadzenie Narodowe (parlament) 14 grudnia, czy też przywrócić go na stanowisko.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: YONHAP/PAP/EPA