Kolejny parlamentarzysta zastrzelony

Aktualizacja:

W ogarniętej chaosem Kenii zginął kolejny opozycyjny deputowany do parlamentu. David Kimutai został zastrzelony w Eldoret na zachodzie kraju.

- Został zastrzelony prawdopodobnie przez policjanta z Eldoret. Okoliczności są bardzo niejasne - relacjonował rzecznik opozycyjnego Pomarańczowego Ruchu Demokratycznego Tony Gachoka, dodając, że "kryzys pogłębia się z dnia na dzień".

Kimutai nie jest pierwszym deputowanym zabitym w trwających od końca grudnia zamieszkach w Kenii. W nocy z 28 na 29 stycznia w Nairobi zastrzelony został inny opozycjonista Mugabe Were. Wtedy rzecznik Gachoka zdecydowanie i jednoznacznie oskarżył rząd o przyczynienie się do zabójstwa. Przyznał jednak, że na razie brak bezpośrednich na to dowodów. Komentatorzy dodawali, że nic nie wskazuje na to, by było to zabójstwo o charakterze politycznym.

Zamieszki w Kenii trwają nieprzerwanie od wyborów prezydenckich 27 grudnia, w których drugą kadencję wywalczył sobie Mwai Kibaki. Opozycja zakwestionowała jednak wyniki elekcji, co zaogniło konflikt między popierającym Kibakiego plemieniem Kikuju a grupami etnicznymi Luo i Kalendżin, stojącymi za liderem opozycji Railem Odingą.

Oficjalna liczba śmiertelnych ofiar niepokojów sięga już 900 osób. Ponad 250 tys. ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia domów.


Źródło: PAP, tvn24.pl