Kardynał Keith O'Brien ogłosił w poniedziałek, że rezygnuje z godności arcybiskupa St. Andrews i Edynburga. Prymas Szkocji nie pojedzie też na konklawe do Watykanu. Duchowny decyzję podjął dzień po tym, gdy został oskarżony o "niestosowne zachowanie" wobec czterech młodych księży.
"Ojciec Święty zdecydował, że moja rezygnacja nastąpi z dniem 25 lutego 2013 roku" - przekazał kardynał. Duchowny miał brać udział w konklawe, do którego ma dojść po abdykacji papieża Benedykta XVI. Wiadomo już, że nie weźmie w nim udziału. Na "niestosowne zachowanie" O'Briena, który znany jest z konserwatywnego poglądu na temat homoseksualizmu, nuncjuszowi papieskiemu w Wielkiej Brytanii poskarżyło się czterech księży. Według gazety "Observer" skargi wpłynęły do niego jeszcze przed ogłoszeniem rezygnacji przez Benedykta XVI.
W Watykanie miały wzbudzić konsternację. Trzej praktykujący księża i czwarty, który przed laty wystąpił ze stanu duchownego, domagali się natychmiastowego ustąpienia 74-letniego hierarchy, który ich zdaniem nie powinien uczestniczyć w papieskim konklawe.
I tak miał odejść na emeryturę
O'Brien był arcybiskupem St. Andrews i Edynburga od 1985 r. Kapelusz kardynalski otrzymał od Jana Pawła II w 2003 r. Przewodniczył też konferencji biskupów katolickich Szkocji, gdzie katolików jest ok. 850 tys. (18 proc. ludności). Urodzony w Irlandii Płn. hierarcha w ub. r. zrzekł się niektórych ze swych funkcji ze względu na zaawansowany wiek. Miał odejść na emeryturę w marcu, kiedy kończy 75 lat.
Autor: nsz\mtom\k / Źródło: Sky News, Reuters