Wielka Brytania musi zapewnić partnerów z NATO, że jej zobowiązania i zaangażowanie międzynarodowe nie ulegają zmianie po Brexicie – powiedziała gazecie "The Telegraph" kandydatka na szefa partii konserwatywnej, Theresa May.
- Z tego, co wiem, minister obrony Michael Fallon będzie przekonywać naszych sojuszników podczas szczytu w Warszawie, że będziemy nadal aktywnie współpracować z nimi w ramach NATO i tak samo, jak wcześniej angażować się na arenie międzynarodowej - podkreśliła May, która pełni funkcję minister spraw wewnętrznych w rządzie Davida Camerona.
Jej zdaniem Izba Gmin jeszcze przed przerwą wakacyjną powinna przegłosować ustawę, która pozwoli zbudować potencjał odstraszania nuklearnego nowej generacji. Nowy system powinien zastąpić wysłużony system "Trident", który działa nieprzerwanie od 1994 r. w oparciu o cztery łodzie podwodne wyposażone w pociski i głowice jądrowe, które patrolują przestrzeń morską 24 godziny na dobę.
- Mówienie, że takiego potencjału nie potrzebujemy i możemy zeń zrezygnować, jest czystym szaleństwem – podkreśliła May.
"Potrzebujemy silnej floty strategicznej"
Nawiązując do wypowiedzi lidera Partii Pracy Jeremy'ego Corbina, który jest zwolennikiem ograniczenia brytyjskich wydatków na obronę strategiczną, May powiedziała: - To prawda, że rzeczywistym zagrożeniem jest międzynarodowy terroryzm, ale to wcale nie znaczy, że zagrożenie konwencjonalne ze strony innych przeciwników takich, jak państwa, przestało istnieć.
I dodała: - Tutaj nie ma miejsca na żadne kompromisy, czy skąpstwo. Potrzebujemy silnej floty strategicznej złożonej z czterech łodzi podwodnych nowej generacji, które będą realizować zadania odstraszania na morzu.
Wypowiedź May, która jest uważana za faworytkę w wyścigu o przywództwo Partii Konserwatywnej, świadczy o tym, że jej rywalizacja z inną pretendentką do tej roli, Andreą Leadom, ministrem ds. energii, rozpoczęła się na dobre – zauważa dziennik "The Telegraph".
Wielka modernizacja
Komentatorzy podkreślają, że jest ona utrzymana w podobnym tonie, jak deklaracja brytyjskiego ministra obrony Michaela Fallona. Oświadczył on w poniedziałek, że dążenie Wielkiej Brytanii, by odnowić swój potencjał odstraszania nuklearnego nie zmieni się po referendum, w którym Brytyjczycy zagłosowali za wyjściem z Unii Europejskiej.
Wyraził jednocześnie nadzieję, że parlament przeprowadzi wkrótce głosowanie w tej sprawie. - W naszym programie zobowiązaliśmy się do zastąpienia czterech okrętów podwodnych [z rakietami - red.] Trident i mam nadzieję, że parlament będzie mógł wkrótce zatwierdzić zasady tego zastąpienia - powiedział Fallon w parlamencie. Oczekuje się, że jeszcze w bieżącym roku brytyjski rząd przedstawi parlamentowi do zatwierdzenia swą decyzję w sprawie modernizacji strategicznego arsenału nuklearnego.
Autor: pk/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MoD | Will Haigh