Wiceprezydent USA Joe Biden w najbliższy weekend zdecyduje, czy będzie kandydował na prezydenta - podał w poniedziałek portal Politico. Niektóre osoby zbliżone do wiceprezydenta powiedziały portalowi, że skłania się on ku decyzji na "tak". Inne pozostają sceptyczne.
Wśród polityków Partii Demokratycznej, którzy ubiegają się o zostanie kandydatem tej partii w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, są m. in. Hillary Clinton i Bernie Sanders. Wkrótce może do nich dołączyć wiceprezydent Joe Biden.
Jak pisze Politco, osoby zbliżone do wiceprezydenta spodziewają się, że w najbliższy weekend lub tuż po nim, Joe Biden zdecyduje, czy w 2016 roku będzie kandydować na prezydenta USA.
Kilka osób, "które niedawno odwiedziły Bidena", miały powiedzieć, że skłania się ku temu, by wystartować. - Nic, co słyszał w ciągu ostatnich kilku miesięcy, go nie nie zniechęciło - powiedział jeden z demokratów zbliżonych do sprawy.
Forma terapii po śmierci syna?
Jednak inne osoby, które znają osobiście wiceprezydenta, i z którymi rozmawiał Politco, wyraziły swój sceptycyzm. - Jeśli chcesz startować, startujesz - mówił jeden z jego przyjaciół. - Każde odsunięcie decyzji w czasie coś nam mówi - tłumaczył.
Jeszcze inna osoba uznała, że sprawdzanie przez Bidena gruntu politycznego pod jego kandydaturę było jedynie formą terapii po stracie syna. W maju zmarł na raka 46-letni syn wiceprezydenta, Beau.
Jak podaje Politico, jeśli Joe Biden zdecyduje się kandydować na prezydenta, to może minąć trochę czasu, zanim zostanie to jeszcze podane do wiadomości publicznej.
Autor: fil\mtom / Źródło: politico.com
Źródło zdjęcia głównego: wiki (CC BY-SA 4.0) | Daniel Schwen