Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz oskarżył opozycję o zaostrzanie sytuacji w kraju i oświadczył, że władze wypełniły wszystkie warunki dla pokojowego uregulowania konfliktu z przeciwnikami politycznymi.
W opublikowanej w czwartek odezwie do narodu szef państwa wyraził zaniepokojenie wywołane działaniami "nieodpowiedzialnych polityków", którzy zamiast nawoływać do pokoju i porozumienia "podgrzewają nastroje", nie myśląc o cierpiących na mrozie ludziach, lecz wyłącznie o własnych notowaniach.
"Zwracam się do was z obawą o życie i zdrowie wielu ludzi, którzy zostali wciągnięci w konflikt przez nieodpowiedzialnych polityków. (…) Każdy z nas zadaje sobie pytanie: w imię czego cierpią ludzie? Dlaczego politycy nie nawołują do pokoju i porozumienia i zaogniają sytuację swymi nierozważnymi i nieodpowiedzialnymi oświadczeniami?" – czytamy. Prezydent przypomniał, że w ostatnich dniach pochowano ludzi, którzy zginęli w wyniku zamieszek, lecz nie wymienił nazwiska ani jednej z tych osób. Podkreślił, że ostatniej nocy, podczas wykonywania obowiązków służbowych, zmarł kapitan wojsk wewnętrznych MSW, który zajmował się ochroną porządku publicznego w Kijowie, Dmytro Dunec. Wcześniej MSW poinformowało, że zmarł on w wyniku problemów z sercem.
Janukowycz oświadczył, że wychodząc naprzeciw postulatom opozycji, parlament uchwalił w środę ustawę o amnestii, która gwarantuje wolność uczestnikom protestów antyrządowych.
"Opozycja jednak nadal zaognia sytuację i nawołuje ludzi, by stali na mrozie dla realizacji ambicji politycznych kilku przywódców. Uważam, że nie jest to prawidłowe zachowanie. Jestem przekonany, że powinniśmy zrozumieć, iż państwo i naród nie będą miały przyszłości, jeśli interesy polityczne poszczególnych grup będą stały wyżej, niż samo istnienie Ukrainy" – oświadczył. Prezydent apelował do społeczeństwa, by uczyniło wszystko dla zapewnienia spokoju i normalnego życia kraju. "Ja ze swej strony z największym zrozumieniem będę odnosił się do potrzeb i pragnień ludzi, biorąc pod uwagę wszystkie błędy, które popełniają każde władze. Błędów nie popełnia tylko ten, kto niczego nie robi" – czytamy w oświadczeniu Janukowycza.
Zatrzymani i aresztowani
W czwartek Prokuratura Generalna w Kijowie poinformowała, że podczas ostatnich masowych akcji przeciwników władz na Ukrainie 234 osoby zostały zatrzymane, a 140 spośród tych osób aresztowano. W komunikacie Prokuratury napisano, że w zamieszkach między protestującymi a milicją obrażenia odniosło ogółem 500 osób. Ponad połowa z nich to milicjanci. Według opozycji i mediów podczas starć w Kijowie, które rozpoczęły się 19 stycznia, od strzałów z broni palnej zmarło pięciu uczestników protestów. Szósta osoba zmarła w wyniku innych obrażeń. Obecnie w stolicy Ukrainy trwa rozejm między milicją a oponentami władz. Opozycja i rządzący prowadzą rozmowy o pokojowym uregulowaniu konfliktu.
Autor: mtom / Źródło: PAP