Jak zapewniają Iran i Syria, izraelskie samoloty w ciągu ostatnich dni wcale nie zbombardowały położonych na terytorium Syrii składów irańskiej broni dla Hezbollahu. Damaszek pokazał zdjęcia, z których ma wynikać, że zniszczeniu uległa farma drobiu i bydła.
Dwa izraelskie naloty miały miejsce w piątek nad ranem i w nocy z soboty na niedzielę. W pierwszym przypadku rzekomo zbombardowano transport irańskich rakiet zmierzający do libańskiego Hezbollahu, a w drugim zniszczeniu miał ulec skład paliwa do tychże rakiet położony na obrzeżach Damaszku.
Syria "nie potrzebuje" irańskiej broni
Zastępca szefa sztabu generalnego irańskich sił zbrojnych generał Masud Dżazajeri oświadczył jednak, że to "propaganda zachodnich i izraelskich mediów" jest winna rozpowszechnieniu informacji, jakoby izraelskie lotnictwo zaatakowało składy irańskiej broni. - Syryjski rząd nie potrzebuje irańskiej broni, a informacje tego typu wpisują się w wojnę propagandową i psychologiczną" przeciwko Syrii - dodał irański generał. Nie powiedział nic o tym, że rzekomo zniszczona broń miała być przeznaczona dla Hezbollahu.
Z kolei irański minister obrony Sardar Ahmad Wahidi zażądał od wspólnoty międzynarodowej, by uniemożliwiła Izraelowi kolejne takie ataki. Ostrzegł, że "w przeciwnym razie w regionie dojdzie do poważnych incydentów, a USA i reżim syjonistyczny nie będą wygranymi".
Ucierpiały zwierzęta?
Syryjskie media państwowe rozpowszechniły serię zdjęć ukazujących jakoby zniszczenia spowodowane przez drugi nalot. Widać na nich zrujnowane budynki, które miały być fermą drobiu i bydła. Na niektórych ujęciach widać kury chodzące po ruinach, czy martwą krowę przygniecioną zawalonym dachem.
Amatorskie nagrania jakoby przedstawiające nalot ukazują, że po bombardowaniu doszło do kilku potężnych wtórnych eksplozji, co wskazywałoby na to, że rzeczywiście trafiono broń lub paliwo rakietowe. Siła wybuchów prawdopodobnie zniszczyła lub uszkodziła domy w całej okolicy, co mogłoby potwierdzić twierdzenia Damaszku o szkodach na fermie.
W poniedziałek opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało natomiast, że w wyniku drugiego z izraelskich ataków zginęło co najmniej 15 syryjskich żołnierzy, a los kilkudziesięciu innych jest nieznany.
Autor: mk//gak / Źródło: PAP