W związku z kryzysem imigracyjnym od północy z wtorku na środę w Austrii możliwe będzie przeprowadzanie kontroli granicznych. Rząd austriacki wydał zarządzenie w tej sprawie we wtorek po południu.
Austriacka minister spraw wewnętrznych Johanna Mikl-Leitner wystosowała pismo do unijnego komisarza ds. migracji Dimitrisa Awramopulosa, oficjalnie informując o tymczasowym przywróceniu kontroli granicznych - poinformowało austriackie MSW. Kontrole mają być skoncentrowane na granicach z Węgrami, Włochami, Słowenią i Słowacją.
W Austrii więcej uchodźców niż w Niemczech
Mikl-Leitner podkreśliła, że Austria chce elastycznie reagować na napływ migrantów i na przemyt ludzi. Zapewniła, że intensywność kontroli granicznych będzie uzależniona od wymogów bezpieczeństwa.
Rząd w Wiedniu zdecydował się na wprowadzenie kontroli dwa dni po takiej samej decyzji Niemiec. We wtorek po południu MSW poinformowało, że do Austrii dzień wcześniej weszło aż 20 tys. osób, a we wtorek kolejne tysiące.
Kanclerz Austrii Werner Faymann, który we wtorek spotkał się w Berlinie z szefową rządu Niemiec Angelą Merkel, podkreślił, że podczas przyjmowania uchodźców należy w przyszłości lepiej weryfikować, kto ma prawo do azylu. Wskazał, że obecnie w Austrii pod opieką państwa jest więcej uchodźców niż w Niemczech.
Mikl-Leitner zaakcentowała w piśmie do Awramopulosa, wskazując na ustawodawstwo Unii, że "azylanci muszą pogodzić się z tym, iż nie mogą sobie wybierać kraju członkowskiego UE, w którym zapewniona zostanie im ochrona". Wyraziła też przekonanie, że jednolite unijne ramy prawne mogą funkcjonować tylko pod warunkiem, iż wszystkie państwa solidarnie wezmą na siebie wspólną odpowiedzialność.
Autor: adso//gak / Źródło: PAP, Reuters