Gigantyczne pożary w Rosji


Dwie osoby zginęły, a ponad trzysta zostało pozbawionych dachu nad głową - to dotychczasowy bilans największych od trzydziestu lat pożarów szalejących na dalekim wschodzie Rosji. Może być jeszcze gorzej utrudniający strażakom walkę z żywiołem silny wiatr i brak opadów mają utrzymać się przez najbliższe tygodnie.

Ogień, który opanował ponad 60 tysięcy hektarów syberyjskich lasów, rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie. W nocy z środy na czwartek było blisko tysiąc ognisk pożaru. A obszar zajęty przez ogień, w ciągu zaledwie jednej doby, podwoił się.

Setki rodzin musiały opuścić swoje domy, a wiele wiosek zostało bez bieżącej wody i światła. Strażacy walczą z ogniem w bardzo trudnych warunkach, przy bardzo silnym wietrze. Przyczyną pożarów jest wypalanie traw przez lokalnych farmerów.

Władze mają problem z jeszcze jedną rzeczą - właściwym wydawaniem pieniędzy. Bo chociaż niezbędne fundusze na pomoc wszystkim poszkodowanym są, to nikt nie kontroluje jak, gdzie i do kogo tak naprawdę trafiają.

Źródło: APTN